Flamengo.com.pl

Jeszcze przed rozpoczęciem swojej pracy w Ninho do Urubu, trener Paulo Sousa zauważył trzy pozycje w składzie, które wymagają wzmocnienia: bramka, środek obrony i linia pomocy. Do sektora defensywnego, Flamengo pozyskało Fabrício Bruno, ale na pozostałe sektory brakuje wzmocnień, a Santos, bramkarz Athletico Paranaense jest celem i może mieć ułatwione odejście z zespołu z Kurytyby.

W rozmowie z portalem "Tretis" Mário Celso Petraglia, prezydent Athletico Paranaense, zaznaczył, że Furacão nie zagra ostro, jeśli Flamengo przyspieszy negocjacje mające na celu pozyskanie 31-letniego bramkarza, wycenianego przez portal "Transfermarkt" na około 3,5 mln euro.

"Nie chcemy skrzywdzić chłopaka". - powiedział Petraglia, nawiązując do dobrego i długotrwałego związku Santosa i Athletico Paranaense, który trwa już ponad 14 lat.

Na początku pracy Paulo Sousy, pierwszym bramkarzem został Hugo Souza, podczas gdy Diego Alves został rezerwowym. 23-latek prezentuje niestabilną formę, gdyż raz może wykonać fantastyczną obronę, aby za chwilę popełnić prosty błąd, ale wspiera go były selekcjoner reprezentacji Polski.

"Odwracam pytanie, zadając kolejne: nie sądzisz, że Hugo był bardzo dobry w tej grze? Jeśli chodzi o koncentrację, w ramach tego, co ma, obronę bramki Flamengo, czyli ciągłą presję. Myślę, że Hugo był bardzo spokojny, pod względem pozycji był bardzo dobry, podejmował wszystkie trafne decyzje, obronił dwa rzuty karne. Mieliśmy okazję wygrać ten tytuł przed innymi szczegółami. Dlatego odwracam, czy nie poszło tak dobrze, jak przedstawia to pytanie?" - powiedział Paulo Sousa tuż po porażce z Atlético Mineiro w Supercopa do Brasill po serii rzutów karnych.

Nawiasem mówiąc, Santos ma poparcie Paulo Sousy dla możliwego zatrudnienia.