Flamengo.com.pl

Wydaje się, że nieobecność Gabriela Barbosy w Kurytybie jeszcze bardziej otworzyła rany między Flamengo, a Brazylijską Konfederacją Piłki Nożnej (CBF). W rozmowie z dziennikarzem Venê Casagrande, Luiz Eduardo Baptista (BAP), wiceprezydent ds. stosunków wewnętrznych w klubie, wyjaśnił, że istnieje "dyskomfort" z podmiotem. Według niego CBF "nie raportuje rzeczy dokładnie takimi, jakie są".

Flamengo wydał oficjalne oświadczenie kilka godzin po tym, jak Gabriel Barbosa nie pojawił się na przedmeczowym zgrupowaniu w Kurytybie, gdzie delegacja Rubro-Negro przygotowuje się do czwartkowego starcia z Coritibą w Copa do Brasil. Napastnik był powołany na dwa mecze reprezentacji Brazylii w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata w 2022 roku. Według Brazylijskiej Konfederacji Piłki Nożnej, zawodnik skarżył się na ból w prawym udzie i został oceniony przez sztab medyczny reprezentacji Brazylii. Badanie wykluczyło uraz, wskazując jedynie na obrzęk.

Jednak Luiz Eduardo Baptista czuł się niekomfortowo w tej sytuacji. Wiceprezydent Rubro-Negro przypomniał niedawne przypadki piłkarzy, którzy zostali powołani do reprezentacji Brazylii i powrócili kontuzjowani. Dla niego podmiot nie był jasny w wyjaśnieniach.

"To, co denerwuje Flamengo, to to, że mamy wrażenie, że CBF nie mówi nam rzeczy dokładnie takimi, jakie są. Istnieje historia piłkarzy, troska klubu, kiedy zawodnicy są powoływani. Z Rodrigo Caio zrozumieliśmy, że wracał z procesu zdrowienia, mieliśmy plan. Teraz ma dyskomfort. Ale w moim przypadku nie znam szczegółów (przypadek Gabigola)". - powiedział Luiz Eduardo Baptista.

Oprócz Gabigola, Rodrigo Caio miał również problemy fizyczne i nie zagrał z Paragwajem. W 2020 roku, obrońca został kontuzjowany podczas zgrupowania reprezentacji Brazylii i wypadł z gry na większą część sezonu.

Według BAP, szef wydziału medycznego Flamengo, Márcio Tannure nie otrzymał od CBF wyników badań Gabriela Barbosy. Wiceprezydent stwierdził również, że jedyne "oficjalne" ostrzeżenie, jakie otrzymał klub, pochodziło od agenta zawodnika.

"Słyszałem, od wczoraj do dziś, że Tannure nie miał dostępu do tych badań, które zostałyby przeprowadzone w reprezentacji, aby potwierdzić raport. Mówiąc o różnych poglądach, nie wiem, czy jest to słuszne. Z całym szacunkiem dla agenta Gabigola (Junior Pedroso - przyp. red.), ale nie jest lekarzem. Tak, jest dyskomfort we Flamengo". powiedział BAP.