Flamengo.com.pl

Odejście Jorge Jesusa do Benfiki wzbudziło u części kibiców Flamengo obawę, że portugalski klub wykupi również niektórych kluczowych piłkarzy klubu, takich jak Bruno Henrique i Gerson. Wśród wiadomości i plotek w portugalskiej prasie nie było żadnych oficjalnych propozycji ani prześladowań, które mogłyby wywołać strach zarządu przed utratą kluczowych zawodników.

Kiedy Jesus odszedł, tak, odbyły się nieformalne rozmowy na temat sytuacji Bruno Henrique, Gersona i innych. Ale od tego czasu stało się jasne po bezpośredniej rozmowie: każdy piłkarz odejdzie tylko po zapłaceniu pełnej klauzuli odstępnego. W przypadku Bruno to około 30 mln euro, a Gersona około 70 mln euro.

Portugalski klub nawet nie wziął pod uwagę niczego w tej kwocie, chociaż niektórzy agenci byli podekscytowani, gdy portugalskie gazety informowały o możliwym zainteresowaniu Benfiki.

Wiceprezydent Rubro-Negro ds. piłki nożnej, Marcos Braz ma dobre i przyjacielskie relacje z prezydentem lizbońskiego klubu, Luísem Filipe Vieirą. W związku z odejściem Jesusa i plotkami portugalskiej prasy o zainteresowaniu kilkoma zawodnikami Flamengo, Braz nawet żartował, że już zabrał trenera i niech przestanie mieć oko na piłkarzy.

Od tego czasu, między Flamengo, a Benfiką została ustanowiona swego rodzaju polityka dobrego sąsiedztwa i nic się nie zmieniło.