To była gra typu atak kontra obrona. Pomimo dwukrotnego trafienia futbolówką w obramowanie bramki, wybicia piłki z linii bramkowej przez obrońcę i innych sytuacji, dominacja Flamengo nie wystarczyła, aby przebić się w środę wieczorem przez obronę Athletico Paranaense. Na oczach zapełnionych trybun stadionu Maracanã i kontrowersji sędziowskich, obie drużyny bezbramkowo zremisowany w pierwszym ćwierćfinałowym meczu Copa do Brasil. Kwestia awansu zostanie rozstrzygnięta w rewanżu, który zostanie rozegrany w Kurytybie.
Felipão założył rygiel, aby powstrzymać Flamengo. Nie można powiedzieć, że taktyka była dobrze wykonana, gdyż rywal stworzył kilka okazji. Ale doświadczony szkoleniowiec uzyskał dobry, bezbramkowy remis na zapełnionym stadionie Maracanã i kwestia awansu do półfinału Copa do Brasil zostanie rozstrzygnięta w rewanżu, który zostanie rozegrany w Kurytybie. Mimo przewagi Flamengo przez prawie całe 90 minut, zespół prowadzony przez Dorivala Júniora zgrzeszył w poddaniu. W pierwszej połowie Bento dwukrotnie obronił groźne strzały João Gomesa i Pedro. Oprócz tego, Gabriel Barbosa zmarnował wielką szansę. W drugiej połowie bombardowania bramki zespołu z Kurytyby trwały. Gabi uderzył w poprzeczkę, Pedro w słupek. Później Gabigol zdołał pokonać Bento i gdy już prawie mógł się cieszyć ze zdobytej bramki, Khellven wybił futbolówkę z linii bramkowej. Z drugiej strony Athletico Paranaense prawie w ogóle nie zagroził bramce Santosa. Żeby być uczciwym, w ostatnich minutach meczu, goście zaryzykowali dwa ataki. Taktyka podopiecznych Felipão była nastawiona nie, aby wygrać, lecz nie przegrać na Maracanie i została zrealizowana.
Mecz był naznaczony wieloma kontrowersjami. W pierwszej połowie doszło do przepychanek między Fernandinho i Gabrielem Barbosą, a napastnik kopnął w defensywnego pomocnika. Obaj otrzymali po żółtej kartce. W drugiej połowie trzy kolejne kontrowersyjne sytuacje. Najpierw Léo Pereira domagał się rzutu karnego po tym jak Fernandinho pociągał go za koszulkę w polu karnym. Następnie Giorgian De Arrascaeta mocno faulował Ericka od tyłu i dostał tylko żółty kartonik. Na koniec David Luiz otrzymał czerwoną kartkę za narzekanie na pracę arbitra.
Sprawa awansu do półfinału zostanie rozstrzygnięta w rewanżowym spotkaniu, które zostanie rozegrane na Arena da Baixada w dniu 17 sierpnia. Każdy kolejny remis sprawi, że o awansie decydować będzie seria rzutów karnych. Kto wygra, awansuje.
Flamengo wraca na boisko w sobotę, kiedy zmierzy się z Atlético Goianiense na stadionie Maracanã na otwarcie drugiej rundy Campeonato Brasileiro.
FLAMENGO 0x0 ATHLETICO PARANAENSE - PIERWSZY MECZ ĆWIERĆFINAŁU COPA DO BRASIL
STADION: Maracanã w Rio de Janeiro (RJ)
WIDZÓW: 65,271
ARBITER: Luiz Flavio de Oliveira (FIFA-SP)
ASYSTENCI: Marcelo Carvalho Van Gasse (FIFA-SP), Alex Ang Ribeiro (SP)
VAR: Wagner Reway (PB)
ŻÓŁTE KARTKI: Gabriel Barbosa, Thiago Maia, Léo Pereira (FLA); Bento, Erick, Fernandinho, Léo Cittadini, Matheus Felipe (CAP)
CZERWONA KARTKA: David Luiz (FLA)
FLAMENGO: Santos; Rodinei, David Luiz, Léo Pereira, Filipe Luís (77' Ayrton Lucas); Thiago Maia, João Gomes (60' Vidal), Éverton Ribeiro (61' Éverton Cebolinha); Arrascaeta, Gabriel Barbosa, Pedro. TRENER: Dorival Júnior.
ATHLETICO PARANAENSE: Bento; Pedro Henrique, Thiago Heleno (75' Matheus Felipe), Nico; Khellven, Hugo Moura, Fernandinho (83' Léo Cittadini), Erick, Abner; Tomás Cuello (61' Marcelo Ciritno), David Terans (61' Vitinho). TRENER: Luiz Felipe Scolari.
- dodał: MentiX
- 28.07.2022; 05:31
- źródło: globoesporte.com
- foto: własne
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Czerwiec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Sierpień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Wrzesień 2025.