Flamengo.com.pl

Flamengo zamierza wystawić Vitora Gabriela na rynek transferowy, ale ma trudności ze znalezieniem klubów zainteresowanych graczem. 21-letni napastnik ma kontrakt do grudnia 2023 roku, ale zarząd nie chce zatrzymać go w kadrze w przyszłym sezonie.

Serwis Torcedores.com odkrył, że pierwszym pomysłem jest wypożyczenie zawodnika do klubu w celu zdobycia doświadczenia. Nie wyklucza się jednak, że zawodnik będzie zaangażowany w jakąś wymianę mającą na celu definitywne odejście.

Za kulisami członkowie zarządu i sztab szkoleniowy uważają, że Vitor Gabriel nie miał okazji do regularnych występów i dlatego nie mógł mieć dobrej sekwencji meczów w koszulce Rubro-Negro.

Mianowany w sektorze młodzieżowym jako "nowy Adriano", Vitor Gabriel zwrócił uwagę na swoją silną sylwetkę w porównaniu z większością graczy w swojej kategorii wiekowej. Ponadto wyróżniał się mocnymi strzałami, precyzją w poddaniach i zabójczymi główkami.

Mimo to środkowy napastnik nigdy nigdy nie otrzymał okazji do gry u trenera Dorivala Júniora, czy Abela Bragi. Ponadto Vitor Gabriel miał silną konkurencję o grę w osobach Gabriela Barbosy, Henrique Dourado i Fernando Uribe.

Ostatnio 21-latek został wypożyczony do Bragi, jednak nie odegrał wiodącej roli w portugalskim klubie. Podczas okresu wypożyczenia w portugalskim klubie został "zdegradowany" do drużyny B, gdzie rozegrał 31 meczów i strzelił 11 bramek.

Wracając do Brazylii, w hierarchii zmienników Gabigola znalazł się już za Pedro i Rodrigo Muniz, który wykorzystał okazję i został sprzedany do Fulham.

W tym sezonie Vitor Gabriel znalazł się w kadrze Flamengo aż 32 razy, jednak wystąpił tylko w ośmiu spotkanach, z czego w czterech jako starter: z Fluminense, Corinthians, Grêmio i Atlético Goianiense, wszystkie w Campeonato Brasileiro.

Wcześniej grał kilka minut przeciwko Chapecoense, Cuiabá i Juventude w Brasileirão oraz ABC w Copa do Brasil. W międzyczasie spędził na boisku łącznie 357 minut i nie zdobył żadnego gola.