Flamengo.com.pl

Wtorkowe zwycięstwo 3:0 nad Universidad Católica na stadionie Maracanã dało kibicom Flamengo nadzieja na początek regeneracji zespołu. A główną bronią podopiecznych trenera Paulo Sousy w ostatnich meczach była gra głową.

Z ostatnich sześciu goli strzelonych przez Rubro-Negro, pięć padło po strzale z głowy. W ciągu roku w taki sposób zespół zdobył 12 bramek.

Najważniejszym punktem zespołu pod tym względem jest William Arão, który strzelił trzy gole w ostatnich dwóch spotkaniach, wszystkie z główki. Dwa przeciwko Cearze i jeden przeciwko Universidad Católica. Z 35 bramek, które strzelił dla Flamengo, 19 strzelił po strzale z głowy - 54%.

Przeciwko Altos w Copa do Brasil, Victor Hugo również po strzale z główki wpisał się na listę strzelców. W Copa Libertadores, Éverton Ribeiro skierował futbolówkę do siatki po uderzeniu ze szczupaka. Tylko Pedro strzelił gola po uderzeniu nogą.

Teraz misja jest ponownie w Campeonato Brasileiro, gdzie Flamengo znajduje się na dole tabeli (16 miejsce) i stara się poprawić swoją pozycję. W sobotę zespół zmierzy się z Goiás na stadionie Maracanã i naprawdę potrzebują trzech punktów, ryzykując wejście do strefy spadkowej w przypadku potknięcia.

Zapytany, co musi zrobić Flamengo, aby powtórzyć dobre wyniki z Copa Libertadores w Campeonato Brasileiro, Paulo Sousa powiedział:

"Grać tak jak dzisiaj. Z tą samą jakością, ponieważ nasi gracze mają talent, lubią wygrywać i nad tym pracują. Coraz częściej udało nam się zachować, nawet przy tych wszystkich podróżach i grach, wszystkich dostępnych graczy. Niektórych z pewnym fizycznym dyskomfortem w niektórych meczach, inni bardziej świeży, ale zawsze dostępni. A mając dostęp wszystkich, na pewno utrzymamy tę spójność w lidze". - powiedział Portugalczyk.