Flamengo.com.pl

Wiceprezydent Flamengo ds. piłki nożnej, Marcos Braz powtórzył słowa Gabriela Barbosy i ostrzegł, że środowy rewanżowy mecz 1/8 finału Copa do Brasil z Atlético Mineiro na stadionie Maracanã "będzie piekłem". Sformułowanie, jak wyjaśnił Braz ma znaczenie przenośne i odnosi się do presji na stadionie oraz zaangażowania, jakie zawodnicy okażą na boisku.

"Jestem pewien, że (Flamengo) przystąpi do meczu bardzo spokojnie, zespół jest bardzo doświadczony. Niektórzy gracze, którzy mogli tutaj przybyć (do São Paulo, aby zmierzyć się z Corinthians) pozostali w Rio de Janeiro z powodu oszczędzenia na środowy mecz. To tyle, Maracanã będzie pełna, będzie wielka impreza i będzie piekło. Taka jest prawda. Ale kiedy to mówimy, nie chodzi o jakiekolwiek problemy. Chodzi o presję, chęć Flamengo do zwycięstwa, zaangażowanie graczy, zaangażowanie piłkarzy i siłę fanów, popychających Flamengo bardziej niż kiedykolwiek. Piłka nożna staje się bardzo nudna, każde stwierdzenie jest kontrowersyjne. To dobre dla dziennikarzy, dobre dla piłki nożnej, dobre dla wszystkich. Tam będzie piekło." - powiedział Marcos Braz.

Warto pamiętać, że po porażce 1:2 w pierwszym meczu, który miał miejsce na Mineirão, Gabriel Barbosa ostrzegał, że Galo w rewanżu "będzie wiedział, czym jest piekło". Zarząd Atlético Mineiro uruchomił Najwyższy Sąd ds. Sprawiedliwości w Sporcie (STJD), prosząc o ukaranie napastnika Flamengo za rzekome podżeganie do przemocy. Sprawa, co warto zauważyć, została już odłożona na półkę.

Flamengo i Atlético Mineiro zmierzą się w środę na stadionie Maracanã. Ponieważ w Copa do Brasil nie ma kryterium bramki zdobytej na wyjeździe, zwycięstwo Rubro-Negro różnicą jednej bramki sprawi, że o awansie do ćwierćfinału decydować będzie seria rzutów karnych. Każde zwycięstwo zespołu z Rio de Janeiro różnicą dwóch goli, zapewni bezpośredni awans.

dodał: MentiX
11.07.2022; 05:34
źródło: lance.com.br
foto: Twitter Flamengo