Jorge Jesus poszedł na pomeczową konferencję prasową po niedzielnym zwycięstwie 1:0 nad Grêmio w Porto Alegre z otwartą klatką piersiową i wyrażając mocne wypowiedzi odepchnął krytykę i pytania, które usłyszał od trenerów i dziennikarzy w debacie na temat pracy zagranicznych szkoleniowców w Brazylii. Trener nie jest sam w tej krucjacie i miał wsparcie wiceprezydenta Flamengo ds. piłki nożnej, Marcosa Braza.
Główny odpowiedzialny za zakontraktowanie Jesusa, Braz wyszedł w obronie swojego trenera i był także bezpośredni oraz stanowczy wypowiadając się na ten temat.
"To brudne, co robią z Jesusem, to tchórzostwo. To świetny trener, który nie potrzebuje agentów, aby pracować w tym lub innym zespole. Zwycięski trener, który szanuje wszystkich profesjonalistów, ma również świetny sztab. Stało się modne, że szuka się wybitnych profesjonalistów, którzy bardzo dobrze wykonują swoją pracę. Proces ten jest naturalny, zglobalizowany i dotyczy nie tylko trenera piłki nożnej. Jest brazylijski aktor, który idzie do pracy w Portugalii, a z Portugalii przybywa tutaj, dziennikarze wyjeżdżają do pracy za granicą, a inni z zagranicy przyjeżdżają tutaj do pracy. Skąd ta cała fala na Jesusa?" - powiedział Marcos Braz.
Wnuk portugalskich dziadków i syn portugalskiej kobiety, która przybyła do Brazylii mając cztery lata, Braz przypomina, że kraj ten zawsze był znany z gościnności. Jednak, według niego, wypowiedzi trenerów i byłych trenerów, którzy zostali komentatorami Jesusa, sprawiają, że Brazylia wydaje się wrogim gruntem dla portugalskiego szkoleniowca.
"Jorge jest świetnym profesjonalistą, pokazuje to na co dzień, wystarczy zapytać wszystkich, którzy z nim współpracują. Co to za fala wypowiedzi trenerów? Mówią za dużo, zamiast próbować od niego przyswoić trochę wiedzy." - dodał Braz.
"Przyjechałem do Brazylii, jestem takim trenerem jak oni. Nie przyszedłem zająć miejsca nikogo. Nie przyszedłem nikogo uczyć. Nie jestem ani lepszy, ani gorszy od nikogo. Chciałbym przypomnieć moim kolegom, że w Portugalii pracował Brazylijczyk Scolari. Jest ceniony przez Portugalczyków. Autuori, Rene Simões, Abel... i wielu innych. Kiedy tam byli, próbowaliśmy się czegoś od nich uczyć. Nie było takiej werbalnej agresji jak w stosunku do mnie. Nie rozumiem tych zamkniętych umysłów. Nie przeszkadza mi to. Chcę, żeby moi koledzy dorastali. Nie wiedzą, czym jest globalizacja. Niech te duchy na zawsze wyjdą z głów, Brazylia ma świetnych trenerów." - powiedział Mister.
- dodał: MentiX
- 18.11.2019; 17:40
- źródło: globoesporte.com
- foto: własne
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.