Flamengo.com.pl

Ten tydzień miał świetne wiadomości dla kibiców Flamengo. Wypożyczeni z Manchesteru United i Chelsea, Andreas Pereira i Kenedy zostali ogłoszeni jako wzmocnienia i będą występować w klubie przez następny rok. Pierwszy z nich przybył już w piątek do Rio de Janeiro i został powitany przez wiceprezydenta Rubro-Negro ds. piłki nożnej Marcosa Braza i dyrektora wykonawczego Bruno Spindela odpowiedzialnych za transfery.

Dyrektorzy rozmawiali o negocjacjach z angielskimi gigantami i wreszcie świętowali danie trenerowi Renato Gaúcho kolejnych "problemów" w skompletowaniu zespołu.

"W ramach zaplanowanych przez nas planów, aby móc sprowadzić dwóch zawodników z najwyższej półki, na poziomie reprezentacji, którzy dodadzą wiele do naszego składu, aby zmierzyć się z napiętym harmonogramem do końca sezonu. Mamy nadzieję, że do końca będziemy walczyć o tytuły, a to daje trenerowi więcej alternatyw". - powiedział Spindel dla "FlaTV".

"To są dwa wzmocnienia, które mogą grać na czterech, pięciu pozycjach. Dadzą zespołowi dużo dynamiki i alternatyw. Będziemy pracować nad tym, aby Renato miał coraz więcej problemów. Dobrych problemów, oczywiście". - podsumował Marcos Braz żartobliwym tonem.

Oto inne odpowiedzi Marcosa Braza i Bruno Spindela dla FlaTV:

Szukanie wzmocnień

Marcos Braz: "Obserwowaliśmy już niektórych graczy, nazwiska niektórych wyciekły w mediach, Andreasa udało nam się zachować w tajemnicy do ostatnie chwili i wszystko się udało. Jest zawodnikiem reprezentacji od 17 roku życia, w Belgii, a później w Brazylii. Jest zawodnikiem wielkości Flamengo. Mam nadzieję, że wszystko się ułoży. To zawsze subiektywne, ale ma potencjał, aby być świetnym graczem przez długi czas".

Negocjacje i przyjście Andreasa do Flamengo

Marcos Braz: "Ma roczny kontrakt. To skomplikowana sytuacja, Manchester United jest właścicielem karnetu, to potężny klub. Poczekajmy najpierw na tę sportową część, a potem zobaczymy, czy uda nam się zatrzymać go na dłużej czas. Założę się, że fani Flamengo będą szczęśliwi i że spełni oczekiwania".