Flamengo.com.pl

Uzgodniony w ostatnią sobotę i zrealizowany w najbliższych dniach gotówkowy zakup Nicolása de la Cruza za 16 milionów dolarów wywołał negatywne reakcje w niektórych kręgach politycznych Flamengo. Według niektórych grup, taki ruch zagraża budżetowi klubu z myślą o 2024 roku.

W dniu 12 grudnia Rada Administracyjna określiła limit wydatków na transfery w kwocie 50 milionów euro. Odpowiadający za Departament Piłki Nożnej Flamengo, Marcos Braz poczuł się zaniepokojony przez manifestacje sugerujące nieodpowiedzialność ze strony administracji klubu i zareagował. Jego zdaniem tego typu krytyka wydaje się oznaczać początek wyścigu o fotel prezydencki w klubie.

"Jest dużo gadania bez sensu i nieodpowiedzialności w tym, co się mówi na temat budżetu, ale zostanie on dotrzymany i traktowany z taką samą odpowiedzialnością, czy to będzie ostatni rok tej administracji czy nie. Są bezpodstawne i przestępcze insynuacje w kontekście budżetu i być może związane z kampanią wyborczą." - powiedział Marcos Braz.

Zdaniem Flamengo, zapłacenie od razu całej kwoty za transfer miało miejsce tylko w przypadku Nicolása de la Cruza, ponieważ River Plate nie chciał go sprzedać za niższą kwotę niż ta zawarta w klauzuli odejścia. Ponieważ nie było rozmów ani możliwości elastyczności płatności, klub pozostał z wyborem całkowitego zapłacenia za zawodnika, którego bardzo chciał pozyskać od co najmniej 2022 roku.

Pozostałe transfery będą miały swoje płatności rozłożone na kolejne lata, tak jak to miało miejsce we wszystkich zakupach dokonywanych przez Flamengo od czasu objęcia władzy przez Rodolfo Landima. Dlatego Flamengo uważa, że jest możliwość pozyskania wzmocnień bez naruszania budżetu, ponieważ kolejne negocjacje będą oparte wyłącznie na płatnościach rozłożonych na raty.

Rubro-Negro mają takie samo podejście do sprzedaży. Ostatni przypadek transferu Gérsona pomaga to wyjaśnić. Kiedy klub próbował go sprowadzić z powrotem z Olympique Marsylii, Flamengo nadal otrzymywało raty od francuskiego zespołu, który pozyskał zawodnika w 2021 roku.

Flamengo postawiło sobie za cel na rok 2024 pozyskanie 10 milionów euro ze sprzedaży graczy. Jeśli klub sprzeda zawodnika za tę kwotę w ratach, uważa, że osiągnął założony cel budżetowy.

Co do Nicolása de la Cruza, Flamengo zdecydowało się go pozyskać dopiero w bieżącym oknie transferowym, a nie w poprzednim, ponieważ nie było porozumienia z zawodnikiem. W tamtym czasie Urugwajczyk wyraził chęć kontynuowania udziału w Copa Libertadores w koszulce River Plate do końca rozgrywek.