Flamengo.com.pl

Giorgian De Arrascaeta i Gabriel Barbosa rozpoczęli 2022 rok we Flamengo od "wysokiego C". W 10 pierwszych meczach pod dowództwem Paulo Sousy, obaj po dziewięć razy bezpośrednio uczestniczyli w golu zdobytym przez zespół (poprzez bramki lub asysty). Jednak Bruno Henrique, który w ostatnich latach uzupełniał decydujące trio, ma inny początek sezonu. Napastnik opuścił pierwsze spotkania w tym sezonie i nadal "walczy" o minuty u nowego szkoleniowca. Po sobotniej goleadzie nad Bangu, były selekcjoner reprezentacji Polski mówił o sytuacji zawodnika.

"Bruno Henrique jest graczem pola karnego, a my potrzebujemy gracza pola karnego. Idea gry jako skrzydłowy lub bardziej zewnętrzny skrzydłowy jest na naszym horyzoncie i myślimy, to jest coś, nad czym pracujemy i jest to coś, o czym zawodnik wie. Ale powtarzam, naszym pomysłem jest, aby wszyscy gracze dobrze rozumieli pozycje, które muszą zajmować, aby zmaksymalizować nasz zespół i wielkość gry poprzez tworzenie okazji i bycie coraz bardziej efektywnym w tych możliwościach". - powiedział Paulo Sousa.

Z powodu zaakcentowanego zużycia mięśni, Bruno Henrique został pominięty w pierwszych czterech meczach Flamengo pod wodzą Paulo Sousy. Nawet z tego powodu, napastnik nie należy do najczęściej używanych zawodników w tym roku. BH27 w pięciu rozegranych meczach, spędził na boisku zaledwie 304 minuty, co daje dopiero 19 wynik z obecnego składu. Oprócz kwestii fizycznej, mniejsza liczba rozegranych spotkań, wynika zmianą w systemie gry.

Do tej pory, Paulo Sousa na lewym skrzydle najczęściej wystawiał Évertona Ribeiro i Lázaro. Jak powiedział, szkoleniowiec widzi w Bruno Henrique cechy zawodnika pola karnego, więc ma konkurencję ze strony Gabriela Barbosy i Pedro. Jest to zmiana w stosunku do poprzednich sezonów, w których Bruno Henrique grał na lewym skrzydle.

Oczekuje się, że Bruno Henrique jak najszybciej dostosuje się do próśb nowego szkoleniowca, aby w końcu powrócił, aby być decydującym dla Flamengo. Napastnik strzelił tylko jednego gola w 2022 roku, a środę będzie miał szansę powrócić na światło dzienne i pokazać, dlaczego otrzymał pseudonim "Króla Klasyków". Rubro-Negro zmierzy się z Vasco w pierwszym półfinałowym meczu Campeonato Carioca.