Flamengo.com.pl

Kontrowersje między Brazylijską Konfederacją Piłki Nożnej (CBF) i Flamengo dotyczące powołania Pedro na Igrzyska Olimpijskie w Tokio dobiegają końca. W rzeczywistości klub nie chce zwolnić zawodnika, ale podmiot nadal będzie próbował przekonać Rubro-Negro i liczy na pomoc ze strony Gabriela Barbosy.

Pedro jest w składzie drużyny olimpijskiej, a CBF ma czas do środy - 30 czerwca na przesłanie ostatecznej kadry do Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl). Rubro-Negro ma nadzieję, że nazwisko napastnika zostanie usunięte z listy.

Klub nie jest zobowiązany do zwolnienia zawodnika, ale złożył pozew do Sądu Najwyższego ds. Sprawiedliwości Sportowej (STJD), aby spróbować odwołać zawodnika. W przypadku pozytywnej odpowiedzi, trener Rogério Ceni mógłby wykorzystać zawodnika w meczach drużyny podczas trwania olimpiady.

Według raportu w gazecie "O Globo", CBF spróbuje zawrzeć umowę z Flamengo w sprawie puszczenia Pedro. Organizacja zaproponuje, aby zawodnik zgłosił się do reprezentacji dopiero 11 lipca, czyli po powrocie Gabigola. To dlatego, że napastnik broni barw Canarinhos w Copa América.

"Jeśli Brazylia dojdzie do finału turnieju, zaplanowanego na 10 lipca, Gabigol wróci do Flamengo dopiero następnego dnia. Aby klub nie musiał działać bez dwóch napastników, CBF zaakceptowałoby ponowne pojawienie się Pedro na zgrupowaniu, po meczu 11 lipca, kiedy Flamengo zmierzy się z Chapecoense w Campeonato Brasileiro. Prezentacja graczy powołanych do kadry olimpijskiej zaplanowana jest na 1 lipca". - informuje gazeta.