
Carlinhos nie znajduje się już w planach Vitórii, która poinformowała Flamengo, że chce przedwcześnie zakończyć umowę wypożyczenia. Z drugiej strony Rubro-Negro nie są zainteresowani powrotem napastnika, który nie znajduje się w planach trenera Filipe Luísa. Jednym z możliwych rozwiązań było zainteresowanie ze strony Remo, którego działaczem jest Marcos Braz, jednak zawodnik nie chce przenieść się do zespołu z Belém i woli pozostać w Salvadorze. W związku z tym losy tej "telenoweli" pozostają nierozstrzygnięte.
Na początku sezonu Flamengo wypożyczyło Carlinhosa do Vitórii do końca roku. Po 19 rozegranych meczach i czterech zdobytych bramkach, Leão nie chce dłużej zatrzymywać napastnika. Zgodnie z umową zawodnik powinien wrócić do Flamengo, z którym ma kontrakt obowiązujący do grudnia 2026 roku.
Jednak sztab szkoleniowy dowodzony przez Filipe Luísa nie uwzględnia Carlinhosa w planach na ten sezon. Próbując znaleźć wyjście z sytuacji, Marcos Braz, który w tym tygodniu objął funkcję działacza Remo, zaproponował sprowadzenie zawodnika. Jednak Carlinhos nie chce występować w Série B.
MARCOS BRAZ SPROWADZIŁ CARLINHOSA DO FLAMENGO
Jako wiceprezydent ds. piłki nożnej Flamengo do końca ubiegłego roku to właśnie Marcos Braz odpowiadał za transfer Carlinhosa do Rubro-Negro, podpisując z nim kontrakt do grudnia 2026 roku. Po wyborze Luiza Eduardo Baptisty na nowego prezydenta Flamengo, Marcos Braz odszedł z klubu. Po kilku miesiącach przerwy wrócił do pracy w tym tygodniu w Remo.
Carlinhos trafił do Flamengo po udanym sezonie w Nova Iguaçu, z którą zdobył wicemistrzostwo Campeonato Carioca. Napastnik był wówczas drugim najlepszym strzelcem rozgrywek, ustępując jedynie Pedro z Flamengo. Jak mówił wówczas Marcos Braz, o zawodnika walczyło kilka klubów.
- dodał: MentiX
- 07.06.2025; 12:14
- źródło: colunadofla.com
- foto: Twitter Flamengo

Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy












- Nicolás de la Cruz
- Uraz: skręcenie lewego kolana.
- Powrót: Czerwiec 2025.