Flamengo.com.pl

Cruzeiro powiadomiło Flamengo, Brazylijską Konfederację Piłki Nożnej (CBF) i FIFĘ za kuszenie przez Rubro-Negro pomocnika Giorgiana De Arrascaetę. Klub przygotowuje teraz bezpośrednią akcję w FIFA przeciwko zespołowi z Rio de Janeiro. Władze Raposy uważają, że Mengão uwiedli zawodnika bardziej korzystną ofertą wynagrodzenia. Zespół z Gávea zaoferował Urugwajczykowi aż 350 tys. euro miesięcznie, podczas, gdy w obecnej drużynie zarabia około 130 tys. euro na miesiąc.

Zarząd cruzeirense zgodnie z procedurami obrony swoich praw, tj. najpierw składa powiadomienie, aby następnie złożyć pozew przeciwko Flamengo. CBF stwierdziło, że skarga nie została sformalizowana w CNRD (Krajowej Izbie Rozstrzygania Sporów). Powiadomienie było pozasądowe, więc Rubro-Negro również nic nie otrzymali.

W dniu 3 stycznia, Giorgian De Arrascaeta wylądował w Belo Horizonte, aby powrócić do treningów Cruzeiro. Według wiceprezydenta ds. piłki nożnej Raposy, Itaira Machado, podczas powrotu zespołu do treningów, agent piłkarza, Daniel Fonseca, przybył do Toca da Raposa z propozycją Flamengo w ręku zakupu 50% karty Urugwajczyka - 25% należy do Cruzeiro, a pozostałe 25% do inwestora. 24-latek uczestniczył na początku spotkania, ale później opuścił centrum sportowe bez udania się na sesję treningową. Władzom Cruzeiro nie spodobało się zachowanie zawodnika i jego agenta.

Odtąd Arrascaeta nie uczestniczyła w treningach z zespołem. Klub ogłosił, że zawodnik będzie karany finansowo za każdą nieobecność na sesji treningowej. Po sporze w ubiegły czwartek agent, który pracuje z Arrascaetą, nie utrzymywał już kontaktu z zarządem klubu z Belo Horizonte.

Następnie Cruzeiro zgodziło się sprzedać Urugwajczyka i ustaliło cenę zamknięcia negocjacji z Flamengo, ale pod warunkiem, że ten powróci najpierw do treningów w Toca da Raposa.

Klauzula wykupy Giorgiana De Arrascaety z Cruzeiro wynosi 80 mln euro, jednak zespół z Belo Horizonte jest gotów sprzedaż piłkarza jeśli z transakcji otrzyma 10 mln euro netto.

dodał: MentiX
07.01.2019; 14:51
źródło: globoesporte.com
foto: własne