Flamengo.com.pl

Flamengo przeżywa moment presji z powodu ostatnich niezadowalających wyników. Po sobotnim kolejnym meczu bez zwycięstwa w Campeonato Brasileiro, Rubro-Negro spadli na 16. miejsce w tabeli mając na swoim koncie zaledwie sześć punktów po sześciu spotkaniach. Bliskość strefy spadkowej i nieprzekonujące występy zespołu stawiają pod znakiem zapytania przyszłość trenera Paulo Sousy w klubie z Gávea.

Według informacji reportera Cícero Mello z Canais Disney, Cuca jest szkoleniowcem, z którym najpierw kontaktowałby zarząd Flamengo w przypadku zwolnienia byłego selekcjonera reprezentacji Polski.

"Reporter to nie kufer. Mam źródło we Flamengo, które poinformowało mnie, że dzisiaj, jeśli Paulo Sousa zostanie zwolniony, Jorge Jesus nie jest pierwszym nazwiskiem. Prezydentowi Landimowi nie podobał się sposób, w jaki opuścił Flamengo po bardzo dużych trudnościach z przedłużeniem kontraktu, o bardzo wysokich wartościach, a wkrótce potem po prostu odszedł praktycznie bez pożegnania, gdyż Benfica zapłaciła grzywnę. Bardzo źle postąpił z prezydentem Landimem. Czekałem, aby podać te informacje później, ale już ich nie zatrzymam. Jeśli Paulo Sousa zostanie zwolniony, pierwszym nazwiskiem we Flamengo będzie Cuca. Jest wolny, uczy się, czekając, aż Tite opuści reprezentację Brazylii, wierząc, że otrzyma propozycję prowadzenia reprezentacji Brazylii. Ale wszyscy wiedzą, że propozycja Flamengo jest prawie nie do odrzucenia". - ujawnił Cícero Mello.

Niespodzianką jest to, że Jorge Jesus, idol kibiców, który jest wolny na rynku, nie byłby pierwszą opcją. Były trener Benfiki spalił most umożliwiający powrót do Flamengo u prezydenta Rodolfo Landima z powodu sposobu, w jaki opuścił klub w 2019 roku.

Cuca, który pracując w Atlético Mineiro zdobył Campeonato Brasileiro i Copa do Brasil, odszedł z klubu z powodów osobistych i zamierzał się doszkalać. Szkoleniowiec jest jednym z głównych kandydatów do objęcia reprezentacji Brazylii, gdyż po Mistrzostwach Świata w Katarze z funkcji selekcjonera rezygnuje Tite.