Flamengo.com.pl

Flamengo spisało się dobrze, mimo że zagrało w dużej mierze zespołem młodych zawodników w niedzielnym, przegranym 2:3 meczu z Grêmio w Porto Alegre. Po spotkaniu obrońca David Luiz, kluczowa postać w drużynie wystawionej przez Tite, wyraził żal z powodu wyniku, ale podkreślił dobrą grę na wyjeździe i w trudnych warunkach.

Pomimo szybko straconego gola, rezerwy Rubro-Negro były lepsze w pierwszej połowie, dążyły do wyrównania, jednak po przerwie błąd bramkarza Matheusa Cunhy i czerwona kartka dla Carlinhosa przekreśliły ich szanse. Pozostało jedynie zaangażowanie w dniu, który mógł zakończyć się korzystnym wynikiem.

"Jestem bardziej sfrustrowany z powodu wyniku, ze względu na poświęcenie chłopaków, którym nagle nadarzyła się ta okazja. Pracują bardzo ciężko, wykazali się dużym zaangażowaniem. Nawet grając w dziesiątkę, staraliśmy się za wszelką cenę wygrać mecz, mieliśmy ku temu okazje, kontrolowaliśmy grę. Myślę, że Grêmio stworzyło znacznie mniej sytuacji od nas, ale byli skuteczni." - powiedział David Luiz.

W wyniku tej porażki Flamengo oddala się od walki o mistrzowski tytuł, tracąc teraz 11 punktów do lidera, Botafogo. Zapytany o ambicje na ten sezon i o to, czy nie nadszedł czas, by w pełni skupić się na pucharach (Copa do Brasil i Copa Libertadores), obrońca stwierdził, że wciąż można marzyć o tytule, podkreślając postęp zespołu.

"Flamengo to Flamengo. Musimy zawsze priorytetowo traktować wszystkie rozgrywki, analizując codziennie zmęczenie, stan zdrowia, kto jest gotowy do gry. Myślę jednak, że dziś zespół zaprezentował się na wysokim poziomie. Widzieliście, jak zagrali młodzi zawodnicy, zagrali bardzo dobrze i pokazali, że mogliśmy wygrać ten mecz. Tak, niektórzy z nas potrzebują jeszcze zgrania, trochę więcej rytmu gry, ale zaangażowanie i walka pozostają. Dopóki mamy szansę walczyć o tytuł, musimy to robić, nie można niczego odkładać na później." - dodał David Luiz, przypominając upadek Botafogo w 2023 roku.

"Piłka nożna zmienia się bardzo szybko. Ubiegły rok wyraźnie to pokazał – gdybyśmy zdobyli więcej punktów w ostatnich kolejkach, moglibyśmy zdobyć tytuł. Trzeba walczyć do końca." - stwierdził.

Obrońca przewidział również "presję i prowokacje" ze strony Peñarolu w Urugwaju. Jednak mimo że Flamengo musi odrobić porażkę 0:1, David Luiz wierzy, że Rubro-Negro mają pełne szanse na awans do półfinału Copa Libertadores.

"Na Maracanie mieliśmy o wiele większe posiadanie piłki. Udało im się przeprowadzić pierwszy kontratak i strzelić gola, co zadecydowało. Potem potrzebna była cierpliwość, bo zawsze jest bardzo trudno, kiedy zaczynasz mecz pucharowy przegrywając 0:1 i pojawia się ta niepewność z piłką. Ale znamy swoją jakość. Musimy stworzyć bardzo skuteczny i inteligentny plan. Tam będzie bardzo trudno, będzie duża presja, prowokacje, ale mamy bardzo dobrą drużynę i mamy pełne szanse na awans." - powiedział David Luiz.

Po tej porażce Flamengo pozostaje z 45 punktami na czwartym miejscu, komplikując sobie walkę o mistrzowski tytuł i koncentrując się teraz na zabezpieczeniu miejsca w strefie G-4. W nocy z czwartku na piątek Rubro-Negro zagrają w Montevideo, aby spróbować awansować do półfinału Copa Libertadores przeciwko Peñarolowi - w pierwszym meczu na stadionie Maracanã, urugwajska drużyna wygrała 1:0.

dodał: MentiX
23.09.2024; 08:16
źródło: odia.ig.com.br
foto: Twitter Flamengo