De la Cruz powraca z występem "na poziomie czołowego europejskiego klubu" i zaostrza rywalizację
Filipe Luís wykorzystał mecz ze Sportem, aby dokonać rotacji w składzie, a kilku zawodników w pełni wykorzystało szansę daną przez trenera. Bruno Henrique i Samuel Lino ponownie wzięli udział w akcjach bramkowych Flamengo po długiej przerwie, a Nicolás de la Cruz skorzystał z okazji, jaką stworzyła kontuzja Jorginho, by zaostrzyć rywalizację o miejsce w środku pola Rubro-Negro.
Jeśli chcesz wspierać naszą pracę, rozważ wpłatę na platformie BuyCoffee! Twoje wsparcie pomoże nam rozwijać się, dostarczać lepsze treści i angażować się w nowe projekty. Każda wpłata, nawet najmniejsza, ma ogromne znaczenie i jest bardzo doceniana. Dziękuję za Twoje wsparcie!
Jorginho doznał kontuzji prawego uda i wszystko wskazuje na to, że wróci do gry dopiero w drugiej połowie miesiąca. W związku z tym trzy najbliższe mecze Flamengo będą dla Nicolása de la Cruza okazją, by ponownie złapać rytm meczowy i wrócić do regularnej gry w klubie.
Urugwajczyk wyszedł w pierwszym składzie na spotkanie ze Sportem i zagrał bardzo dobrze. Dobrze zabezpieczał środek pola, budował akcje ofensywne i oddawał groźne strzały sprzed pola karnego.
"Jak mówiłem wcześniej, przy odpowiedniej kontynuacji treningów osiąga poziom dużego europejskiego klubu. Przed mistrzostwami świata wydarzyło się wiele rzeczy: kontuzja kolana, gra w bólu i utrata możliwości trenowania. Potem jeszcze przeziębienie. Stracił ciągłość i możliwość rywalizacji o miejsce. Nico z rytmem i w dobrej formie jest topowy. Dziś czuł się dobrze." - podkreślił Filipe Luís w sobotę.
Był to dopiero piąty mecz Nicolása de la Cruza w podstawowym składzie po Klubowych Mistrzostwach Świata. Wszedł także z ławki w czterech innych spotkaniach, uczestnicząc jedynie w dziewięciu z 27 meczów Flamengo w tym okresie.
Nicolás de la Cruz wzbudzał duże oczekiwania na początku roku. Udało mu się nawet zanotować obiecującą serię występów w pierwszej połowie sezonu, jednak przewlekła kontuzja prawego kolana utrudniła mu grę w ostatnich miesiącach. Z powodu tej dolegliwości zawodnik odczuwał również ból w lewym kolanie, które zostało przeciążone.
Aby uniknąć dłuższej absencji zawodnika, Departament Medyczny opracował dla Nicolása de la Cruza indywidualny plan pracy. Ostatnio został oszczędzony w trzech meczach (z Botafogo, Palmeiras i Fortalezą) ze względu na kontrolę obciążenia. Dwa z tych spotkań odbyły się na sztucznej murawie, co skłoniło Rubro-Negro do decyzji o niepowoływaniu go do kadry meczowej.
Nicolás de la Cruz wystąpił tylko w 28 z 63 meczów pierwszego zespołu Flamengo w 2025 roku, z czego 22 razy w podstawowym składzie. Pomocnik zagrał 19 razy w pierwszym półroczu i dziewięć w drugim. Oprócz problemów zdrowotnych utracił miejsce w wyjściowej jedenastce po przyjściu Jorginho i Saúla.
Teraz, gdy jeden z rywali do miejsca w składzie jest kontuzjowany, Urugwajczyk będzie miał szansę odzyskać zaufanie Filipe Luísa. Pierwsza okazja nadarzy się już w nocy ze środy na czwartek, kiedy Flamengo zmierzy się z São Paulo na stadionie Vila Belmiro.