Flamengo.com.pl

Abel Braga myśli - ale z pewnością - w swoim mieszkaniu w Leblon w południowej strefie Rio de Janeiro, w tym tygodniu odmówił zaproszenia od niektórych przyjaciół, aby spróbować wina w restauracjach, które często odwiedza, powiedział "nie" ofercie Santosu, a teraz czeka jeszcze kilka godzin na wyniki sobotnich wyborów prezydenckich, aby zdefiniować swoją przyszłość.

Nic dziwnego: Abel Braga chce być trenerem Flamengo, a "tak" jest na czubku języka. I na końcu długopisu opozycji. Obecny szkoleniowiec Rubro-Negro, Dorival Júnior ma również swoich zwolenników, ale Abel nadal jest silnym kandydatem.

W ciągu tygodnia Vasco wewnętrznie debatowało nad pragnieniem zakontraktowania Abela Bragi na przyszły rok w miejsce Alberto Valentima. Klub z São Januário zrobił niemal emocjonalny apel do Abelão, aby spróbować go zakontraktować, ale tak się nie stało. Braga jest przyjacielem prezydenta Vasco, Alexandre Campello, który próbował próbował niektórych czynników do przekonania go.

We Flamengo, przedstawiciele obecnej władzy, jak i opozycji spokojnie przyglądają się zainteresowaniu Santosu i Vasco, ale nie obawiają się utraty trenera, który chce trenować klub grający w Copa Libertadores i chce zostać w Rio de Janeiro blisko swojej rodziny.

Nadszedł czas na "tak" - które zostało ustnie przekazane opozycji. Abel trenował Flamengo po raz ostatni w 2004 roku, kiedy w finale Copa do Brasil przegrał z Santo André na zapełnionym stadionie Maracanã. W tym samym roku wygrał Campeonato Carioca. Po 14-latach od traumy, Abelão chce zmazać tamtą plamę i poprowadzić Rubro-Negro do tytułów.