Flamengo.com.pl

Jedna konkretna sytuacja mogła zmienić całą historię meczu pomiędzy Flamengo i Portuguesą w ostatniej kolejce Taça Rio. Jeszcze przy bezbramkowym remisie, zespół z Ilha do Governador miał na swoją korzyść rzut karny. Jednak potwierdzając swoją umiejętność bronienia jedenastek, Diego Alves uchronił Rubro-Negro od straty gola broniąc strzał Tiago Amarala.

Cała sytuacja miała miejsce w 14 minucie gry. Philip dośrodkowywał w pole karne, jednak futbolówka trafiła w rękę Rodineiego, a sędzia bez wahania wskazał na punkt oddalony o jedenaście metrów do bramki strzeżonej przez Diego Alvesa. Do piłki podszedł Tiago Amaral, który uderzył w środek, ale goleiro zdołał nogami obronić uderzenie i tym samych uchronił swój zespół do straty gola.

Po końcowym gwizdku arbitra, Diego Alves wolał pochwalić kolegów z zespołu za zwycięstwo i awans Flamengo do półfinału niż skupiać się na swoim indywidualnym występie.

"Jestem tutaj, aby pomóc. Udało nam się wygrać mecz, który był naszym celem. Nigdy nie oceniam meczu na poziomie indywidualnym. Cierpieliśmy trochę na początku, ale następnie udało nam się kontrolować mecz. W drugiej połowie to normalne, że przez zmęczenie nasza gra nieco się pogorszyła, ale wiedzieliśmy jak utrzymać wynik i udało nam się wygrać. Jestem zadowolony z rezultatu i awansu, teraz myślimy o spotkaniu z Fluminense. Naszym celem jest zdobycie Taça Rio, jest to część planów i zrobimy wszystko, aby wygrać." - powiedział Diego Alves.

Goleiro grając w Valenci zasłynął właśnie z bronienia rzutów karnych, w sumie obronił 25 jedenastek na 52 możliwe w tym te wykonywane przez Leo Messiego, Cristiano Ronaldo, czy Diego Costę. Obrona przeciwko Lusie była jednak dopiero drugą w koszulce Rubro-Negro. Pierwszy obroniony karny był przeciwko Ponte Preta w zeszłorocznej kampanii Campeonato Brasileiro.

dodał: MentiX
19.03.2018; 07:17
źródło: globoesporte.com
foto: własne