Flamengo.com.pl

Małżeństwo między Diego i Flamengo wydaje się bardzo bliskie końca. Tak bardzo, że pomocnik ma już ustne porozumienie z Orlando City - strony uzgodniły pensję, bonusy i długość kontraktu, który ma obowiązywać przez trzy lata. Jednak pomocnik ma ważną umowę z Rubro-Negro do końca lipca, a klub nie zgadza się na jego bezpłatne wcześniejsze odejście, sześć miesięcy przed końcem kontraktu.

Nowe władze Mengão próbowały negocjować z pomocnikiem warunki nowej umowy. Strony doszły do konsensusu w kwestii długości kontraktu, który miałby obowiązywać przez 18 miesięcy, ale kością niezgody była pensja. Klub z Rio de Janeiro początkowo chciał obniżyć wynagrodzenie Diego, ale ten na to nie przystał, więc druga propozycja wynosiła równowartość obecnej pensji, czyli około 141 tys. euro miesięcznie, jednak ten chciał jeszcze 30 tys. euro premii.

Dla porównania oferta przedstawiona przez Orlando City to 146 tys. euro miesięcznie na czystko, w porównaniu do 141 tys. euro proponowanych przez Flamengo brutto. Dodatkowym atutem klubu z Major League Soccer jest oferta trzyletniego kontraktu dla Diego, który niedługo skończy 34 lata.

Diego i jego ojciec, który za razem jest jego agentem, Djair Ribas przyjęli ofertę amerykańskiego klubu. Jednak problem jest taki, że Orlando City twierdzi, że nie ma pieniędzy, aby wykupić zawodnika z Flamengo. Jeśli nowy prezydent, Rodolfo Landim zażąda odszkodowania pieniężnego za Diego, sprawa może się zmienić.

dodał: MentiX
07.01.2019; 15:00
źródło: flaresenha.com
foto: własne