Flamengo.com.pl

Diego nie szukał wymówki, aby usprawiedliwić porażkę na Maracanie. Po niespodziewanej przegranej 0:1 z Ceará, pomocnik przeprosił fanów i uznał wynik jako "niedopuszczalny".

"Klimat najgorszy z możliwych, bez wątpienia. Dzisiaj jest dzień odczuwania i cierpienia tej porażki. Nikt się nie spodziewał i uważam, że jest to naprawdę niedopuszczalne/ Nie musimy rozmawiać o fanach. Wykonali swoją część, a my musieliśmy zrobić to samo. Nie można podać żadnego wyjaśnienia. Na boisku musimy rozwiązać wszystkie pojawiające się problemy. Kiedy to się nie dzieje, musimy wziąć odpowiedzialność." - powiedział Diego.

33-latek nadal próbował wyjaśnić, co brakowało zespołowi, aby przekształcić chociaż jeden z 25 oddanych strzałów na bramkę drużyny prowadzonej przez trenera Liscę, na gola.

"Wydajność, chłód... Byliśmy skoncentrowani na tym meczu. Jeśli chodzi i zdobywanie goli, to potrzeba spokoju i wydajności. Nie mogliśmy tego znaleźć i to nam przeszkodziło. Stworzyliśmy wiele okazji na zdobycie gola, ale nie mogliśmy skierować piłki do bramki." - dodał zawodnik.

Diego żałował także, że z powodu zawieszenia za kartki nie będzie mógł wystąpić w kolejnym meczu, w którym to Flamengo zagra z Internacionalem.

"Może nadmiar woli sprawił, że wziąłem otrzymałem tę kartkę, której nie było w planach. Nie będę mógł wystąpić w niezwykle ważnym meczu. Teraz gracze, którzy są pod ręką wezmą odpowiedzialność, idą dalej, nawet jeśli mamy wykwalifikowany zespół, to musimy to zastosować w praktyce." - zakończył.

dodał: MentiX
02.09.2018; 19:51
źródło: globoesporte.com
foto: własne