Flamengo.com.pl

Po awansie Benfiki do fazy 1/8 finału Ligi Mistrzów, sytuacja Jorge Jesusa w portugalskim klubie uległa niewielkiej poprawie. W związku tym, ścieżka dla Flamengo, aby zatrudnić Mistera, stała się nieco trudniejsza. Jednak zdaniem dziennikarza Mauro Cezara Pereiry, władze klubu z Gávea pojadą do Portugalii w poszukiwaniu nowego szkoleniowca, czy to JJ, czy kogoś innego.

"Dyrektorzy Flamengo nie pojechali do Portugalii aż do tej środy, ponieważ czekali na definicję od Jorge Jesusa. Klauzula w wysokości 10 milionów euro w kontrakcie Carlosa Carvalhala to kolejna przeszkoda w przybyciu trenera. Mamy informację, że Braga będzie negocjować odejście Carvalhala z Flamengo. W międzyczasie trwają negocjacje, więc trzeba to zrobić osobiście. Dyrektorzy muszą teraz zaplanować swoją podróż do Portugalii, aby spróbować zorganizować zatrudnienie szkoleniowca. Może to być każdy, nawet Jesus, który mając dylemat niezadowolenia fanów Benfiki postanawia nie kontynuować pracy. Nawet wyeliminowanie Barcelony nie uspokoiło ducha kibiców Benfiki". – powiedział Mauro Cezar.

Według dziennikarza, celem Mengão będą Portugalczycy. Główne nazwiska to Jorge Jesus i Carlos Carvalhal. Mauro Cezar Pereira przypomina, że klauzula odejścia Carlosa Carvalhala przeraża Rubro-Negro, który nie zapłaci tej kwoty, jednak Braga jest skłonna negocjować z trenerem. Warto zauważyć, że mając już gwarancję Rodolfo Landima jako prezydenta klubu z Gávea przez kolejne trzy lata, Flamengo chce zatreudnić nowego trenera jak najszybciej, aby móc planować wzmocnienia na nowy sezon.