Flamengo.com.pl

Niedługo po wygraniu rywalizacji z Atlético Mineiro i awansie do ćwierćfinału Copa do Brasil, Flamengo ogłosiło podpisanie kontraktu z Arturo Vidalem, co spowodowało wielki (i dobry) ból głowy dla trenera Dorivala Júniora. Właśnie teraz, kiedy wydaje się, że szkoleniowiec znalazł idealną drużynę, po ważnym zwycięstwie nad potężnym Galo, który nie potrafił zagrać dobrze i został zdominowany przez cały mecz.

Nawiasem mówiąc, skład ze środowego spotkania był taki sam, jak ten, który zmasakrował Deportes Tolima aż 7:1 w rewanżowej grze 1/8 finału Copa Libertadores. Santos; Rodinei, David Luiz, Léo Pereira, Filipe Luís; João Gomes, Thiago Maia, Éverton Ribeiro, Arrascaeta; Gabriel Barbosa, Pedro, razem sprawili, że Flamengo miało galowy występ, nawiązując do magicznego 2019 roku, kiedy Rubro-Negro pewnie wygrywali i przekonywali na boisku.

Oprócz Arturo Vidala, Dorival Júnior będzie musiał również znaleźć miejsce dla Évertona Cebolinhi. Problem w tym, kto zasługuje na opuszczenie pierwszej jedenastki? Zaczynając od ataku, Pedro ma świetny moment z pięcioma golami i trzema asystami w ostatnich czterech meczach. Gabriel Barbosa ma skromniejsze liczby, tylko cztery bramki w tym samym okresie. Jest jednak najlepszym strzelcem drużyny w sezonie i nosi przy sobie przydomek predestynowanego, zawsze odpowiadającego w decydujących momentach, okresie, w którym ten sezon już się znajduje.

Éverton Ribeiro, grając bardziej od środka, a nie tylko przyklejony do prawego skrzydła, również znajduje się w dobrej dyspozycji. Nie wspominając o tym, że jest kapitanem drużyny. Jeśli chodzi o Giorgiana De Arrascaetę, Urugwajczyk nawet nie wchodzi w dyskusję, ponieważ zawsze zachowuje regularność i wysoki poziom. Przy tej panoramie, Cebolinhi trudno będzie dołączyć do wyjściowego zespołu. Zawodnik gra na lewym skrzydle i ta rola nie jest częścią obecnego schematu taktycznego, który ma dwóch ofensywnych pomocników i dwóch napastników, którzy są aktywni i atakują pustą przestrzeń.

Z drugiej strony Arturo Vidal ma większe szanse na dołączenie do wyjściowego zespołu, ponieważ nie zmieni to obecnej taktyki. Chilijczyk może zająć miejsce Thiago Maii, jako drugiego defensywnego pomocnika, gdyż zdoła utrzymać poziom w grze obronnej, a dodatkowo może poprawić jakość zagrań ofensywnych. João Gomes, jeden z filarów systemu obronnego, ma obecnie również status nietykalny, zarówno dla trenera, jak i kibiców. Prawda jest taka, że są to świetne wzmocnienia i to bardzo pomoże Rubro-Negro.

"Mówienie o Vidalu jest niepotrzebne. Grał dla najlepszych drużyn na świecie. Myślę, że jego doświadczenie będzie bardzo ważne dla tej grupy. To gracz, który też dużo biega w meczu i jest bardzo zmotywowany do gry z nami. Mam nadzieję, że wkrótce będzie wśród nas na boisku. Jeśli chodzi o Cebolinhę, wiemy, jaką ma jakość, co zrobił tutaj w Grêmio i Benfice. Dobrze mieć go teraz po swojej stronie". - powiedział Giorgian De Arrascaeta w rozmowie z FlaTV.

Arturo Vidal i Éverton Cebolinha będą mogli zadebiutować w koszulce Rubro-Negro od przyszłego poniedziałku, daty ponownego otwarcia okna transferowego. Do tego czasu ból głowy Dorivala Júniora będzie do zniesienia. W sobotę Flamengo zmierzy się z Coritibą na stadionie Mané Garrincha w Brasílii w ramach 18. kolejki Campeonato Brasileiro. To kolejna szansa dla starterów na jeszcze większe potwierdzenie swojej pozycji.