Flamengo.com.pl - polski serwis klubu Flamengo - Dorival Júnior tłumaczy wybór zespołu

flamengo.com.pl


Dorival Júnior tłumaczy wybór zespołu
Twitter Flamengo

Po niedzielnym remisie 1:1 z Goiás, trener Dorival Júnior wyjaśnił niektóre decyzje podjęte w trakcie meczu. Przy wielu nieobecnościach w spotkaniu, trener Flamengo w 64. minucie gry, zdjął z boiska Évertona Ribeiro, którego zastąpił Giorgian De Arrascaeta. Na pomeczowej konferencji prasowej powiedział, że kapitan Rubro-Negro czuł się chory kilka godzin wcześniej, a mimo to wytrwał wiele minut na boisku.

POCHWAŁY ÉVERTONA RIBEIRO

"Éverton był dziś odważny i waleczny, bo miał wielką niedyspozycje w hotelu, mógł nawet nie wyjść na boisko. Mimo to wytrzymał 60 minut. Może mogłem go zdjąć nawet trochę wcześniej. Ale gracz na tym poziomie chce być go na boisku tak bardzo, jak to możliwe. To, co udało mu się znieść, to te 60 minut, które były ważne, ale nie było mowy o pozostawieniu go z Arrascą, bo jego stan nie był zbyt korzystny".

ANALIZA MECZU

"Staraliśmy się pracować we właściwy sposób, mieliśmy do czynienia z bardzo silnym odbiorem. Nie mieliśmy takiej dynamiki, jaką zawsze mieliśmy i którą demonstrowaliśmy w większości gier. Z tego powodu to naturalne, że kiedy znaleźliśmy się przed bramką przeciwnika, były bardzo wymuszone zagrania. (...) Przykro mi, bo nie starczyło nam cierpliwości, żeby przebić piłkę przed polem karnym przeciwnika, odwrócić stronę gry tak, żeby była infiltracja, penetracja. Ogólnie zachowywaliśmy się bardzo dobrze defensywnie. Nasza pomoc była bardzo dobrze ustawiona, ale w kwestii kreacji mieliśmy problemy głównie w obliczu tego odbioru, o którym wspomniałem".

ZDOBYTA BRAMKA PO INTERWENCJI VAR

"Dla mnie to było normalne. Moim zdaniem sędzia powinien potwierdzić gola, a następnie sprawdzić, czy był prawidłowy, czy nie. Tak bardzo, że naszą reakcją było wtedy zdumienie wszystkim, co się wydarzyło".

TAKTYCZNE ZACHOWANIE ZESPOŁU PRZY ZMIANACH

"Ogólnie rzecz biorąc, wkład każdego wchodzącego w ten czy inny sposób dane wejściowe się poprawiają. W wielu momentach w niektórych aspektach się poprawia, w innych nie. To naturalny fakt, bo trzeba szybko przystosować się do zaistniałej sytuacji. Wpuściłem Rodinei’a na skrzydło, ponieważ ma tę cechę, że potrafi być decydujący w ważnych grach. I dzięki temu, robiąc duet z Matheusem, moglibyśmy być bardzo dobrze wzmocnieni w sensie defensywnym, a ofensywnie mógł mieć otwartą możliwość, ponieważ dobrze radzi sobie w jeden na jeden. Marinho próbował grać z boku, wszedł z piłką do środka, a my potrzebowaliśmy tej piłki trochę głębiej. To był moment, w którym Matheus i França również weszli, dając naszej drużynie trochę więcej mobilności. Co więcej, generalnie zespół zachowywał się stosunkowo dobrze. Nie z kreatywnością, którą zawsze mieliśmy, ale gra, którą musimy zrozumieć, była bardzo trudna. Bardzo skomplikowana gra".

VICTOR HUGO W ATAKU

"To, czego chcieliśmy od Victora, to cecha, którą ma. Dobrze wychodzi z linii, ma bardzo dobry odbiór. A jednocześnie jest obecny w polu karnym. Ponieważ pracowaliśmy z Mateusem (Mateusão) przez bardzo krótki czas, z powodu odejścia Lázaro, wszedł w końcówce. Mateus, França, Peterson byli w finałach rozgrywek, więc bardzo mało z nami trenowali. Pomyślałem, że w tym momencie wyjście z Mateusem jest ryzykowne, ponieważ mało z nami trenował. Charakterystyka Victora mogła się wypełnić tak długo, jak długo moglibyśmy dostać się na boki pola. Tak, Victor był ważny, ponieważ dobrze gra głową, ma definicję, bardzo dobrze uderza. Dobrze chroni piłkę i ją utrzymuje. Jest zawodnikiem, który ma wszystko po to, aby również w tej roli mógł się zadomowić. Ale nie wyszło tak, jak myśleliśmy. Goiás miało dwie bardzo bliskie linie i bardzo trudno było ich zinfiltrować. A przy tym podawaliśmy piłkę, nie starczyło nam cierpliwości i szukaliśmy zagrania od środka, gdzie byli bardzo zatłoczeni i dobrze ustawieni. Musieliśmy z tym bardzo uważać. W drugiej połowie poprawiliśmy to, ale nie byliśmy tak bystrzy, jak wcześniej. Nie mieliśmy już takiej liczby zagrań, jaką zawsze robiliśmy z innymi przeciwnikami. Z tym, być może, dyferencjał Victora byłby pokazany w tym sensie, gdyby piłki nadchodziły z boków i byłyby skrzyżowania z infiltracjami".

PÓŁFINAŁ COPA DO BRASIL

"Musimy bardzo starannie opracować grę. Myślę, że wszystko, co się wydarzyło, dużo myśleliśmy o każdej sytuacji. Arrascaeta rozegrałby cztery mecze z rzędu, gdyby rozegrał również dzisiejszy mecz. Staramy się nie oszczędzać, ale zapobiegać pogorszeniu się sytuacji. Dlatego dokładamy wszelkich starań w stosunku do niektórych graczy, aby to, co wydarzyło się w większości obserwowanych przez nas gier, się nie wydarzyło. To pokazuje, jak bardzo jest to wyczerpujące, nie rok, który rozgrywamy, ale dwa lata rozgrywek. Liczba absurdalnych meczów, o tym już nie będziemy rozmawiać. Podważyło to zdolność zespołów do przywrócenia ich podstawowego zespołu. Dowodem na to jest to, że São Paulo grało dziś z całkowicie zmodyfikowaną drużyną. Palmeiras w poprzedniej kolejce grało z całkowicie zmodyfikowaną drużyną. Czy to możliwe, że myliliśmy się przez cały ten okres? Wielu oczekiwało głównej drużyny przeciwko Cearze. Czy gdybyśmy tak zagrali to w meczu z Vélez mielibyśmy oddech, aby odwrócić tę grę? Mamy dział, który pracuje tylko i wyłącznie z tym i wspiera nas dużą ilością danych. Myślę, że zawsze jest niepokój tych, którzy grają, nawet przy tak korzystnym wyniku. Piłka nożna płata figle. Z drugiej strony to bardzo dobrze przygotowany, wyszkolony i wykwalifikowany zespół. To drużyna, która jest finalistą Sudamericana, więc to nie przypadek, że znalazła się w sytuacji, w której się znajduje. Będziemy mieli świetną grę, możesz być tego pewien. Służy to jako ostrzeżenie dla naszego zespołu (odrobienie straty São Paulo z Atlético Goianiense), abyśmy nie dotarli do takiego momentu. Dlatego na boisko wyjdzie najlepszy możliwy zespół".

STRATA DO LIDERA PALMEIRAS

"Mamy do rozegrania jedenaście kolejek. Wszystko może się zdarzyć. Tak jak Palmeiras może potwierdzić stan, który w tym momencie prezentuje. To spora różnica, ale widziałem wiele powrotów w różnych rozgrywek. Tak stało się z Flamengo w 2009 roku, kiedy było na 14. miejscu. A w 2020 roku było podobnie. Jestesmy więc spokojni, cierpliwi i pracujmy z nogami na ziemi w oparciu o podane liczby i warunki każdego gracza. Chciałbym, żeby drużyna zawsze grała w każdym meczu, ale przy tym szaleństwie, jakim są nasze rozgrywki, nie da się tego zrobić. Z szacunku dla kibiców staram się wystawić na boisku jak najlepszą drużynę, zawsze w stanie udzielić odpowiedzi. Nawet dlatego, że zdecydowana większość graczy dołączyła, nawet jeśli nie rozpoczęli głównych meczów".

W najbliższą niedzielę Flamengo zagra klasyk przeciwko Fluminense na stadionie Maracanã. Jednak wcześniej, także na Maracanie, Rubro-Negro zmierzą się z São Paulo w rewanżowym półfinale Copa do Brasil. W pierwszej konfrontacji podopieczni trenera Dorivala Júniora wygrali 3:1.

  • dodał: MentiX
  • 12.09.2022; 12:25
  • źródło: globoesporte.com
  • foto: Twitter Flamengo
Postaw mi kawę na buycoffee.to
Komentarze (0)

Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze

Brak komentarzy

Zawodnik meczu

Matheus Gonçalves: Grêmio 3:2 Flamengo

Ocena: 7,0
Zdjęcie tygodnia
Pomimo dobrej gry, rezerwy Flamengo przegrały 2:3 z Grêmio.
Video


Rezerwowy zespół Flamengo przegrał 2:3 z Grêmio na Arena do Grêmio.
Copyright by Flamengo.com.pl © 2008 | Wszelkie Prawa Zastrzeżone (All Rights Reserved).
The trade names and marks FLAMENGO and Shield Device are the exclusive property of Clube de Regatas do Flamengo, Rio de Janeiro, Brazil.
Projekt: MentiX