Flamengo.com.pl

W meczu z Boavistą, Giorgian de Arrascaeta słabo zagrał na stadionie Maracanã. Obecny w pięciu spotkaniach pod dowództwem Vítora Pereiry na początku 2023 roku, pomocnik jeszcze nie zaliczył asysty, ani nie wpisał się na listę strzelców w tym sezonie, co jest niezwykłym faktem w jego karierze we Flamengo. na kilka dni przed startem Rubro-Negro w Klubowych Mistrzostwach Świata dotychczasowe występy Urugwajczyka budzą niepokój.

Blisko rozegrania 200 meczów z Manto - w tej chwili jest ich 198 - pomocnik nie prezentuje dobrej formy w 2023 roku. Wraz z Évertonem Ribeiro, Gabrielem Barbosą i Pedro, Urugwajczyk zachowywał się "nie w zgodzie" z kolegami z drużyny, stwarzając niewiele okazji. W dotychczasowym jedynym wielkim teście Flamengo przeciwko Palmeiras, jego występ również nie był dobry, a kondycja fizyczna pomocnika po raz kolejny została zakwestionowana. Sam Arrascaeta przyznał, że nie czuje się najlepiej, a Vítor Pereira mówił o zmęczeniu.

Troska o fizyczną stronę Giorgiana de Arrascaety nie jest nowa. Pomocnik zakończył miniony sezon poddawany zachowawczemu leczeniu bólu pachwiny. Po długim sezonie we Flamengo nie miał odpoczynku: wraz z reprezentacją Urugwaju rywalizował w Mistrzostwach Świata w Katarze i wrócił do treningów w dniu 2 stycznia. Zawodnik pracował bez ograniczeń w krótkim okresie przygotowawczym pod wodzą Vítora Pereiry.

Na boisku występy nie były rewelacyjne. Przeciwko Madureirze w dniu 18 stycznia był to jedyny raz, kiedy Urugwajczyk grał przez 90 minut. W starciach z Boavistą, Palmeiras i Portuguesą został zmieniony między 20 a 40 minutą drugiej połowy. Przeciwko Nova Iguaçu pojawił się na boisku w drugiej części gry.

Statystki przeciwko Boaviście pokazują, jak dyskretny był Giorgian de Arrascaeta. Miał zaledwie 38 podań - dziewiąty pod tym względem w drużynie - i dwa uderzenia na bramkę. Ponadto pomocnik stracił aż 14 piłek, podobnie jak Éverton Ribeiro.

Klubowe Mistrzostwa Świata mogą być początkiem kolejnego wspaniałego sezonu Giorgiana de Arrascaety we Flamengo. Z Urugwajczykiem delegacja Rubro-Negro wyruszy w czwartek wieczorem do Maroka. Dobry udział drużyny Vítora Pereiry w turnieju jest również uzależniony od dobrej gry urugwajskiego pomocnika.