Flamengo.com.pl

Dzień przed klasykiem przeciwko Fluminense, który odbędzie się w nocy z czwartku na piątek na stadionie Maracanã w ramach rewanżowego spotkania 1/8 finału Copa do Brasil, we Flamengo panuje napięta atmosfera. Turbulencje wynikają z braku dialogu w podzielonym składzie, zawieszenia Marinho oraz wewnętrznego kwestionowania pracy Jorge Sampaoliego. Jednak zarząd relatywizuje te fakty i stara się rozproszyć kryzys przed decydującym meczem o awans do ćwierćfinału rozgrywek.

Prezydent Rodolfo Landim pojawił się w środę rano w centrum treningowym Ninho do Urubu i wziął udział w rozmowie z trenerem Jorge Sampaolim i piłkarzami.

Ten sezon rozpoczął się od trzech porażek w finałach rozgrywek i gorzkiego trzeciego miejsca na Klubowych Mistrzostwach Świata. Następnie doszło do zmiany Vítora Pereiry na Jorge Sampaoliego, a teraz drużyna jest wewnętrznie podzielona. Mimo najdłuższej serii meczów bez porażki w tym roku, czyli sześciu spotkań (trzy zwycięstwa i trzy remisy).

Obecnie strategia zarządu polega na zamknięciu się wewnętrznie, aby wzmocnić zespół i minimalizować zewnętrzne konsekwencje, które mogą jeszcze bardziej wpływać na atmosferę. Po styczniowej prezentacji Gérsona w Ninho do Urubu, Departament Piłki Nożnej przemawiał publicznie w pewnych momentach sezonu.

Na przykład, w momencie presji na Vítorze Pereirze, wiceprezydent ds. piłki nożnej Marcos Braz publicznie wypowiadał się na ten temat dopiero po porażce w finale Campeonato Carioca. Tym razem, w obliczu nowego kryzysu, utrzymuje milczenie wobec mediów.

Podział drużyny nie jest nowością w codziennym życiu w Ninho do Urubu i dlatego jest naturalnie traktowany przez Departament Piłki Nożnej. Sytuacja ta nie jest uważana za problem. Zdobyte już w tych samych okolicznościach tytuły są argumentem za tym, aby nie podnosić temperatury obecnego kryzysu. To jest odpowiedź na milczenie Departamentu Piłki Nożnej.

Mimo to niektórzy oczekiwali, że w Ninho do Urubu odbędzie się przynajmniej spotkanie między zawodnikami, sztabem szkoleniowym i władzami. To się nie stało.

Doniesienia z wtorkowego treningu mówią o spokojnej atmosferze w CT. Z najwyższego kierownictwa Departamentu Piłki Nożnej obecny był Bruno Spindel (dyrektor generalny), a także Fabinho (kierownik piłkarski) i Juan (kierownik techniczny).

Ostatnim razem, gdy ktoś z Departamentu Piłki Nożnej zabrał głos, było to podczas prezentacji Jorge Sampaoliego w dniu 17 kwietnia. Marcos Braz i Bruno Spindel udzielili również wywiadów w dniu losowania par 1/8 finału Copa do Brasil (2 maja), kiedy to zdefiniowano konfrontację z Fluminense.

Zawodnicy wypowiadają się publicznie w strefie mieszanej po meczach. Niektóre z ostatnich wypowiedzi jednak nie spotkały się z uznaniem w niektórych kręgach Ninho do Urubu. Fakt ten jeszcze bardziej naraża piłkarzy na wewnętrzne i zewnętrzne napięcia.

Odpowiedź Filipe Luísa po remisie z Ñublense była w sprzeczności z tym, co powiedział Jorge Sampaoli na konferencji prasowej, ale nie spowodowała spięć w relacjach między stronami. Następnego dnia lewy obrońca postarał się porozmawiać z trenerem telefonicznie. Argentyńczyk zrozumiał sytuację i wyznał, że w żadnym momencie nie czuł się nieswojo z powodu tego stwierdzenia.

Inna wypowiedź, która wewnętrznie podzieliła opinie, to ta Fabrício Bruno po remisie z Cruzeiro. Określenie "trzech gównianych meczów" na temat ostatnich występów Flamengo spowodowało dyskomfort u niektórych graczy, ale postawa została nawet pochwalona przez członka Departamentu Piłki Nożnej.

Obrońca, mimo że nie nosi opaski kapitana, jest uważany za jednego z liderów wśród zawodników i prowadzi rozmowy motywacyjne nawet z doświadczonymi graczami w klubie.

W środę, w przeddzień meczu, piłkarze będą mieli kolejne zajęcia przed klasykiem, aby załagodzić wszelkie różnice. Flamengo musi pokonać Fluminense, aby zapewnić sobie miejsce w ćwierćfinale Copa do Brasil. W przypadku remisu, o awansie decydować będą rzuty karne.

Zachowanie na boisku, apatia w niektórych meczach i przede wszystkim brak rozmów mających na celu przezwyciężenie trudnego momentu, przyciągają uwagę. Mecz z Fluminense jest postrzegany jako kluczowy punkt zwrotny w walce z kryzysem.

Co więcej, okno transferowe w połowie roku będzie ważne w przebudowie zespołu, która jest postrzegana jako konieczna w Ninho do Urubu. Przyjście wzmocnień i odejście niektórych zawodników budzi nadzieję na ożywienie drużyny. Celem jest wyjście z strefy komfortu, aby zwiększyć wewnętrzną konkurencyjność.