Flamengo.com.pl

Jednym z kluczowych zawodników wygranej Flamengo nad Corinthians w finale Copa do Brasil po serii rzutów karnych był Éverton Ribeiro. Kapitan Rubro-Negro świętował zdobycie kolejnego trofeum od czasu jego przybycia w połowie 2017 roku.

"Muszę tylko podziękować Bogu za to, że pozwolił mi przeżyć tę chwilę. W mojej karierze trafiłem w słupek około trzy razy w Copa do Brasil. Mierzyliśmy się z Corinthians, które jest świetnym zespołem, gdzie zaczynałem grę w piłkę i które jest częścią mojej historii. A na Maraca, naszym domu, z Nação się nie poddajemy. Wszystkim nam należą się gratulacje. Teraz będziemy świętować, ponieważ to bardzo trudne, a gra we Flamengo to przywilej. Teraz czas na świętowanie, bardzo się cieszę". - powiedział Éverton Ribeiro.

Jeden z liderów obecnego składu Flamengo, Éverton był najlepszy wśród graczy drużyny z Rio de Janeiro. Rubro-Negro objęli prowadzenie na początku meczu po golu Pedro, ale Corinthians zdołało wyrównać w końcówce, po ogromnej presji. Ta siła zespołu z São Paulo nie zaskoczyła pomocnika.

"To nie była niespodzianka. Nie mogliśmy narzucić naszego rytmu. Ich drużyna jest wykwalifikowana, dorastali w grze, trzymali nas w tyle, ale wiedzieliśmy, jak być odpornymi, nie rozpaczaliśmy, próbowaliśmy grać swoje... Straciliśmy bramkę, ale było więcej do zrobienia i walczyliśmy do końca. Rodinei miał wzloty i upadki, dużo krytyki, ale to od niego zależało, czy strzeli gola na wagę trofeum. Gratulacje dla wszystkich, zarządu, graczy, całego sztabu, szatni, personelu kuchennego, wszyscy muszą świętować i Nação, który będzie dziś miał dla nas święto". - zakończył zawodnik.

Flamengo po raz czwarty w swojej historii wygrało Copa do Brasil, ale pierwszy raz po serii rzutów karnych. Wcześniej Rubro-Negro triumfowali nad Goiás (1990), Vasco (2006) i Athletico Paranaense (2013).

dodał: MentiX
20.10.2022; 06:01
źródło: globoesporte.com
foto: Twitter Flamengo