Flamengo.com.pl

Fluminense wygrało 2:1 z Flamengo na stadionie Maracanã w 27. kolejce Campeonato Brasileiro. Klasyk był zacięty i naznaczony sędziowaniem Raphaela Clausa, który był celem skarg Évertona Ribeiro.

Po zakończeniu klasyku Fla-Flu, który był 440 w historii, kapitan Rubro-Negro skrytykował sędziego, który podyktował rzut karny dla Fluminense i w sumie wykluczył pięciu zawodników. Już w 5. minucie gry czerwoną kartkę otrzymał przebywający na ławce rezerwowych David Braz, a pod koniec meczu z boiska odesłani zostali: Marinho, Manoel, Éverton Cebolinha i Caio Paulista.

"Chciałbym odnotować, że tego dnia nie było najlepszego sędziowania, bardzo przeszkadzało to w grze, przebijało całą grę. Naprawdę mieliśmy wiele szans, a nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Brakowało szczęścia, aby zremisować, a potem wygrać. Byliśmy od nich lepsi w pierwszej połowie, a to oni strzelili gola. W drugiej połowie to samo. Zagraliśmy bardzo intensywną grę, ale nie możemy być usatysfakcjonowani. Przed nami wielkie rzeczy". - powiedział Éverton Ribeiro.

Porażka z Fluminense jest dla Flamengo pierwszą, jaką zespół poznał w ostatnich 19 spotkaniach. Ostatni raz podopieczni trenera Dorivala Júniora doznali goryczy porażki, gdy w dniu 10 lipca przegrali 0:1 z Corinthians na Neo Química Arena. Przegrany klasyk Fla-Flu jest pierwszym niepowodzeniem Rubro-Negro od ponad dwóch miesięcy.

Rubro-Negro spadli na czwarte miejsce z wynikiem 45 punktów i nadal może zostać wyprzedzone przez Athletico Paranaense, które zagra z Cuiabą.

Z powodu przerwy w rozgrywkach na czas spotkań reprezentacyjnych rozgrywanych w dacie FIFA, podopieczni trenera Dorivala Júniora wrócą na boisko dopiero w środę 28 września, kiedy zmierzą się z Fortalezą na stadionie Castelão w 28. kolejce Campeonato Brasileiro.

dodał: MentiX
18.09.2022; 23:41
źródło: globoesporte.com
foto: Twitter Flamengo