Jeździł na trening rowerem przez 25 minut, obcinał włosy za 15 reali, marzył o lepszej przyszłości w wielkim klubie, a rozczarował się po odrzuceniu przez dwóch gigantów brazylijskiego futbolu (Cruzeiro i Botafogo). Jednak przetrwał, walczył i trafił do Flamengo. Został profesjonalistą, strzelił decydującego gola na trudnym stadionie (Liga Arena) i nagle został oklaskiwany na stadionie Maracanã.
Uff! Evertton Araújo włożył mnóstwo wysiłku, aby zdobyć swoją pierwszą szansę jako starter Flamengo, przechodząc z interioru Rio de Janeiro na najbardziej ikoniczny stadion na świecie.
Ta retrospektywa życia 21-letniego zawodnika, opowiedziana w pytaniu zadanym w 30 sekund, brzmiała jak zaproszenie dla chłopaka do powrotu do przeszłości pełnej trudności. Usłyszał, zatrzymał się, odetchnął, wzruszył się i otworzył serce.
"Ojej, ciężko mi mówić (powiedział, wycierając łzy). To bardzo satysfakcjonujące. Muszę tylko podziękować Bogu. Zawsze byłem osobą, która ciężko pracowała, zawsze wierzyłem, że wszystko się uda. Zdanie, które zawsze ze sobą noszę, jak mówiłem w ostatnim wywiadzie, to "Bóg pomaga tym, którzy pracują". Uważam, że jeśli będę dalej ciężko pracował i dawał z siebie wszystko, to rzeczy się spełnią. I, dzięki Bogu, to było spełnienie marzeń, pełna Maracanã, a ja grałem jako starter. Jestem bardzo szczęśliwy i spełniony. Wierzę, że to z pewnością pierwszy mecz z wielu." - dodał.
Oklaski, jakie otrzymał opuszczając boisko w 87. minucie, były uzasadnione prostą i bardzo efektywną grą. Siła fizyczna, precyzyjne starcia - popełnił tylko jeden faul i sam również został sfaulowany - oraz bezpieczna dystrybucja piłki, z 94% celnością podań (35 z 37 prób), to cechy młodego zawodnika z Volta Redonda, interioru Rio de Janeiro.
Wciąż budując swój styl gry, Evertton Araújo uważa się za szczęściarza, mając wokół siebie tylu wykwalifikowanych ludzi, od których może się uczyć. Od sztabu szkoleniowego, w którym znajduje się jeden z wielkich pomocników w historii brazylijskiego futbolu, były zawodnik César Sampaio, po kolegów z drużyny, którzy dzielą z nim sektor na boisku i w treningach Flamengo.
"Lubię odbierać piłkę i uczestniczyć w grze. Gram jako pierwszy i drugi defensywny pomocnik. Dziś grałem trochę bardziej ofensywnie, angażując się bardziej w grę. W klubie mamy takie referencje jak David Luiz, który zawsze przekazuje nam informacje, oraz Gérson. I nie tylko zawodnicy, ale także Sampaio, który był świetnym graczem na tej pozycji. Zawsze stara się przekazać nam swoje doświadczenia. Zawsze staram się jak najwięcej słuchać jego rad, aby dobrze prezentować się na boisku. Gérson, Ortiz i Pulgar to dla mnie referencje na boisku, w mojej pozycji. Ich rady są zawsze cenne. Zawsze staram się ich słuchać i również trenera, aby zawsze dawać z siebie wszystko." - powiedział Evertton Araújo, pochodzący z Santa Cruz, dzielnicy Volta Redonda.
Wciąż nie zaznajomiony z mikrofonami, nieśmiały Evertton Araújo poczuł się zdezorientowany, próbując zdefiniować drużynę Bahia jako siłę w środku pola.
"Czułem się bardzo szczęśliwy, bardzo spełniony. Miałem szansę w Campeonato Carioca z trenerem Mário Jorge. A teraz miałem szansę z Tite, mój pierwszy mecz jako podstawowy zawodnik. To był bardzo trudny mecz, prawda? Ich drużyna jest... bardzo... bardzo dobra, prawda? Dużo pracowali z piłką, a my zdołaliśmy przejąć kontrolę nad meczem i odnieść zwycięstwo." - dodał.
Jednak tak jak Evertton Araújo szybko zadomowił się na boisku, aby rozegrać świetny mecz przeciwko Bahii, szybko przyzwyczaił się do pytań i na końcu wywiadu był już swobodny przed reporterami. Pomimo całej pokory wyrażanej łagodnym tonem i wdzięczności wobec tych, którzy mu pomogli, nie wahał się przyznać, że rozegrał „świetny mecz”.
"Mamy bardzo silny skład, trudno jest wejść i grać od razu. Stopniowo, podczas treningów, pokazując, że możemy, sztab daje szansę. Wykorzystałem ją, zagrałem świetny mecz i wygraliśmy." - zakończył.
- dodał: MentiX
- 13.09.2024; 14:19
- źródło: globoesporte.com
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.