Flamengo.com.pl

Fabrício Bruno został wybrany najlepszym zawodnikiem na boisku w niedzielnej goleadzie Flamengo aż 5:0 nad Athletico Paranaense, która miała miejsce na stadionie Maracanã. Obrońca, oprócz tego, że dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, zaliczył świetny występ.

Zawodnik przypomniał sobie skomplikowaną kontuzję stopy jakiej doznał na początku swojej kariery we Flamengo. W Dzień Ojca wykorzystał dwa gole, aby zadedykować jeden swojemu synowi Lucca, a drugi ojcu Joaquimowi.

"To był trudny mecz, wiedzieliśmy, że Athletico to drużyna, która jest dobrze przygotowana. Ale zwycięstwo odzwierciedla to, co zrobiliśmy w ciągu tygodnia. Zagraliśmy świetny mecz. Miałem trudny czas, miałem kontuzję, która długo się goiła. Dziękuję wszystkim, którzy pomogli w moim powrocie do gry. To jest wyjątkowy dzień. Dzień Ojca... Nagrodę tę dedykuję mojemu ojcu Joaquimowi, który przebywa w Belo Horizonte. Strzeliłem dwa gole, jedną dla mojego ojca Joaquima, a drugą dla mojego syna Lucca". - powiedział obrońca.

W strefie mieszanej stadionu, defensor pochwalił dobry moment, zarówno osobiście, jak i dla zespołu.

"Wiedziałem, że dobrze grałem w powietrzu. Miałem trudny okres w sezonie. Jestem graczem, który nie lubi kontuzji, wszystkie trzy, które miałem w swojej karierze, to była dla mnie trauma. Niestety przeszedłem przez moment, którego nie mogę kontrolować, ale jestem wdzięczny za powrót do zdrowia. Trafiłem tutaj nie przez przypadek. Dużo pracuję. Może to trochę niezauważone, ale jestem graczem, który dużo pracuje dla klubu, gram dla Flamengo, na co dzień nie narzekam, wręcz przeciwnie, staram się pomagać. Cieszę się z tego momentu. Moment oceniam pozytywnie. Na co dzień dużo pracuję, nie daję się ponieść ekscytacji, wręcz przeciwnie. Mój ojciec zawsze powtarzał mi zdanie, w którym nie chodziło o to, bym myślał, że jestem najlepszy, ale o to, bym zawsze był wśród najlepszych. Pracowałem, aby być tutaj wśród najlepszych. Flamengo to największy klub w Brazylii, jest gigantem. Dziś jestem wśród najlepszych i jestem na razie szczęśliwy. Pokonaliśmy tutaj Atlético Goianiense, następnie pojechaliśmy, aby zagrać z Corinthians i rozegraliśmy świetny mecz. To dojrzały zespół, przede wszystkim konsekwentny. Wiemy, jak kontrolować gry. Dzisiaj będziemy się cieszyć, każdy ma prawo wyjść z rodziną, ale jutro znowu wracamy do pracy. Przed nami ciężka gra za ciężką grą". - dodał.

Ponieważ David Luiz jest zawieszony w Copa do Brasil, tendencja jest taka, że w środowym spotkaniu Fabrício Bruno rozpocznie grę w wyjściowej jedenastce przeciwko Athletico Paranaense na Arena da Baixada.

"Wiemy, że będzie ciężko. Athletico w swoim domu dobrze się narzuca. Przede wszystkim zrobimy świetną grę. Syntetyczne boisko może być dla nich pozytywnym czynnikiem. Ale kto chce być mistrzem, musi przejść przez wszystkie przeciwności i być dojrzałym, aby umieć grać w tę grę, aby odejść z pozytywnym wynikiem. Mamy dojrzałą grupę, wiemy, że w żadnym momencie nie ekscytujemy się świętowaniem. Jutro będziemy ciężko pracować, bo wiemy, że to już minęło. Mamy przed sobą ciężki mecz. W środę wyjdzie na boisko inny zespół. Tak jak mówi Gabriel, w 100% trudno nas pokonać. Damy ponad 100%, żeby awansować". - podsumował.

dodał: MentiX
14.08.2022; 23:55
źródło: lance.com.br
foto: Twitter Flamengo