Flamengo.com.pl

Flamengo dalej analizuje rynek w celu wzmocnienia swojego zespołu na drugą część sezonu. Nawet po podpisaniu kontraktu z Évertonem Cebolinhą, Rubro-Negro wciąż starają się pozyskać zawodnika grającego na lewym skrzydle. Tak więc Ferreirinha z Grêmio nadal jest w planach Rubro-Negro, mimo że nie jest w tej chwili priorytetem.

Wiceprezydent ds. piłki nożnej Marcos Braz jest największym entuzjastą pozyskania Ferreirinhi. Z tego powodu klub z Rio de Janeiro zbadał obecną sytuację 24-latka i rozważył możliwość złożenia Grêmio oferty w wysokości 8 mln euro (około 44,2 mln reali przy obecnym kursie).

Misja zarządu Flamengo nie jest jednak łatwa. Po tym, jak zespół z Rio Grande do Sul przedłużył kontrakt z napastnikiem, klauzula odejścia została ustalona na 13 mln euro (około 71,8 mln reali). Z kolei Tricolor Gaúcho nie uniemożliwiają przyjęcia kwoty 8 mln euro, jeśli zawodnik będzie chciał zmienić otoczenie. Ferreirinha był blisko przejścia do Flamengo już w styczniu.

Na początku tego roku wszystkie części negocjacji zostały ustalone, a Flamengo miało zapłacić klauzulę, która wówczas wynosiła 8 mln euro. Jednak portugalski trener Paulo Sousa zawetował transfer Ferreirinhi.

Poważna kontuzja Bruno Henrique zmusiła Flamengo do szukania nowego lewego skrzydłowego . Biorąc pod uwagę, że Éverton Cebolinha zapewne będzie starterem, trener Dorival Júnior potrzebuje alternatywy na ławce rezerwowych. Właśnie dlatego Marcos Braz pozostaje czujny na rynku w poszukiwaniu zawodników, którzy mogą walczyć o pozycję, podczas gdy Bruno Henrique wraca do zdrowia po operacji prawego kolana.

dodał: MentiX
30.06.2022; 23:17
źródło: colunadofla.com
foto: esportes.r7.com