Flamengo.com.pl

Doskonały występ Flamengo przeciwko Grêmio jest zasługą zawodnika, który w 2023 roku grał mało. Było to spowodowane zarówno decyzjami technicznymi i taktycznymi, jak i kwestiami fizycznymi. Filipe Luís rozegrał tylko sześć meczów jako starter do pierwszego półfinałowego starcia Copa do Brasil. Był jednym z wyróżniających się graczy na boisku i konieczne jest przybliżenie kontekstu tego powodu.

Pierwszym z nich jest jego własna jakość. Przez wiele lat był uważany w Brazylii za defensywnego lewego obrońcę. To poważny błąd! Typowy dla tych, którzy nie śledzili jego błyskotliwej kariery w europejskich klubach.

Filipe zawsze był bocznym obrońcą z większą skłonnością do ofensywy. Początkowo wykonywał bardziej otwarte ataki, korzystając z lewej flanki w barwach Deportivo La Coruña. A potem ewoluował w czytaniu gry, aby stać się "skrzydłowym obrońcą", który zwalnia tempo gry swojej drużyny. Jako bardziej cofnięty gracz, znajduje podania do kolegów między liniami obrony i środkiem przeciwnika lub wyzwala szybszych graczy w głębi boiska.

W tym scenariuszu teraz Filipe Luís lepiej pasuje niż Ayrton Lucas. Jorge Sampaoli lubi wykorzystywać bardziej zaawansowanych graczy na boisku, aby "rozciągnąć" ostatnią linię obrony przeciwnika. Przez większość swojej kariery robił to z szeroko grającymi skrzydłowymi. We Flamengo tę rolę na lewej stronie pełnił już Éverton Cebolinha, a teraz Bruno Henrique. Nawet Gérson czasami pełnił tę rolę.

W praktyce, przy bardziej racjonalnym zajmowaniu przestrzeni, ponieważ obecny futbol wymaga przełamania zamkniętych linii obrony, doświadczony lewy obrońca Flamengo nie będzie miał otwartego "korytarza" do ataku w większości meczów. To jest właśnie mocną stroną Ayrtona Lucasa. To wyjaśnia spadek jego wydajności pod wodzą Jorge Sampaoliego.

Ayrton miał świetny występ w Campeonato Carioca, grając jako wahadłowy pod wodzą Vítora Pereiry. Obejmował całą zewnętrzną stronę boiska po lewej stronie. Dało to zespołowi szerokość i głębię. Jest wystarczająco szybki i silny, aby wykonywać tę pracę wiele razy w ciągu meczu. Z Dorivalem Júnior, w zeszłorocznym ustawieniu 4-3-1-2, znalazł się w tej samej sytuacji, ponieważ nie było skrzydłowego ani pomocnika zajmującego sektor, który lubi atakować.

Grając bardziej jako kreator za linią piłki, często atakując przez środek pola, były obrońca Fluminense nie miał możliwości wykorzystania swoich najlepszych cech. Natomiast Filipe Luís jest prawdziwym maestro. Organizuje grę Flamengo, znajduje przekątne w środku, pojawia się swobodnie, by odbierać piłkę i dyktuje rytm drużynie, która miała trudności z interpretacją gry w posiadaniu piłki.

Symbolicznie, pałeczka startera na lewej obronie Flamengo została przekazana z Filipe do Ayrtona w zeszłorocznym finale Copa Libertadores, ale od tego czasu minęło wiele czasu, a obecna sytuacja jest inna, a zespół potrzebuje bardziej doświadczonego reprezentanta Brazylii.