Filipe Luís nigdy nie ukrywał, że Jorge Jesus był jedną z głównych inspiracji do zostania trenerem. Daleko wykraczając poza filozofię gry, na co dzień realizuje praktyki zbliżone do tych stosowanych przez byłego szkoleniowca Rubro-Negro. Teraz uczeń próbuje zdobyć tytuł, którego mentor nigdy nie zdobył we Flamengo.
MISTER FILIPE LUÍS
MANTRA: Filipe Luís powtarza we Flamengo mantrę, która stała się bardzo znana dzięki Jorge Jesusowi. Kiedy Portugalczyk przedstawił się zawodnikom w 2019 roku, jasno zaznaczył, że jedynym celem będzie „wygrywać, wygrywać i wygrywać”. Były piłkarz używa tego samego hasła na konferencjach prasowych i w rozmowach z zespołem.
"Wygrywać, wygrywać, wygrywać, wygrywać, wygrywać. Przyzwyczaić się do wygrywania. Wygrywać, wygrywać, wygrywać i wygrywać." - mówi Filipe Luís.
"Nie możemy mówić o niczym innym w tym świecie, tylko o wygrywaniu, wygrywaniu i wygrywaniu." - podkreślał Jorge Jesus.
STYL GRY: Filipe Luís został wybrany na tę część sezonu, ponieważ zna „DNA Flamengo”, co oznacza ofensywną grę. Jorge Jesus również doskonale rozumiał ten styl, a Flamengo od tamtego czasu szuka kogoś, kto mógłby osiągnąć podobny sukces. Obaj trenerzy wyznają podobne filozofie ofensywne, grają zwartymi zespołami i są gotowi podejmować ryzyko. Były lewy obrońca jednak unika porównań swojej formacji do tej stosowanej przez Jesusa.
"WALKA" Z ZAWODNIKAMI: Filipe Luís nie boi się wdawać w gorące dyskusje z zawodnikami, zarówno na treningach, jak i podczas meczów. Niedawno miał sprzeczkę z Gabrielem Barbosą podczas pierwszego finałowego meczu Copa do Brasil. Jorge Jesus również często wchodził w spory z piłkarzami, w tym słynne „jest źle, Arão”.
MODEL TRENINGÓW: Obaj trenerzy są bardzo zaangażowani i wkładają dużo intensywności w treningi. Filipe przypomniał kibicom dawne czasy, kiedy biegał z zespołem podczas rozgrzewki, co robił już jako trener zespołu U-20, oraz aktywnie uczestniczył w treningach, często udzielając wskazówek. Podobne zachowanie cechowało Jorge Jesusa, którego Filipe skrupulatnie obserwował i notował jego działania we Flamengo.
SKŁAD: Kolejnym wspólnym punktem jest ogłaszanie składu tuż przed meczem. Obaj trenerzy mają zwyczaj trenowania zespołu, który ma być podstawowym, ale otwierają możliwość zmian. Zawodnicy poznają ostateczny skład dopiero krótko przed rozpoczęciem spotkania. Filipe zaskoczył, wystawiając Gabigola w pierwszym składzie w swoim debiucie, mimo że podczas treningu dzień wcześniej tego nie zapowiadał. Sam przyznał pięć lat temu, że była to praktyka stosowana przez Jesusa.
NIECHĘĆ DO ROTACJI: Jednym z gorących tematów we Flamengo w tym roku było rotowanie składem, ale Filipe Luís nie jest zwolennikiem tego pomysłu. Od razu po przybyciu jasno zaznaczył, że nie zamierza oszczędzać zawodników, choć czasami musi to robić, co bardzo przypomina podejście Jorge Jesusa.
TYTUŁ, KTÓREGO JORGE JESUS NIE MA
Jorge Jesus nie zdobył jedynie Klubowego Mistrzostwa Świata i Copa do Brasil spośród rozgrywek, w których uczestniczył. W krajowym pucharze odpadł w 2019 roku na stadionie Maracanã, przegrywając z Athletico Paranaense w rzutach karnych.
Filipe Luís i Jorge Jesus wciąż pozostają w kontakcie, choć nie tak często jak kiedyś. Z powodu napiętego harmonogramu, gdy były lewy obrońca prowadzi pierwszy zespół, rozmawiają rzadziej. Mimo to Portugalczyk cieszy się z tego, co widzi. Na boisku i w codziennej pracy dostrzec można wiele podobieństw.
- dodał: MentiX
- 08.11.2024; 13:48
- źródło: uol.com.br
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.