Odpadnięcie Flamengo już w 1/8 finału Copa Libertadores po przegranej 1:3 z Olimpią na stadionie Defensores del Chaco, miało trzeźwą analizę Filipe Luísa. Po meczu lewy obrońca wymienił problemy Rubro-Negro, które miały miejsce w Asunción, i uznał aspekt mentalny za decydujący dla przegranej.
"Trudno znaleźć jeden powód. Rozpoczęliśmy rok od utraty czterech tytułów. Od tego momentu drużyna nigdy nie posiadała pewności siebie i stabilności, którą miała w zeszłym roku. Nigdy nie była solidna i regularna. Dzisiejsza porażka jest w pełni zasłużona. Zespół nie zasłużył na zwycięstwo. Brakowało nam kontroli nad grą i mądrości, by poradzić sobie z meczem. To uczciwa krytyka, którą należy uszanować. Musimy wyciągnąć wnioski i rosnąć. Będziemy się odbudowywać i szukać pewności siebie, którą straciliśmy w drużynie tak potężnej jak Flamengo". - powiedział Filipe Luís.
Lewy obrońca, kontynuując odpowiedzi, ponownie wspomniał o aspekcie mentalnym jako problemie Flamengo. Stwierdził również, że krytyka kibiców wobec występu drużyny jest sprawiedliwa. Po meczu kibice wyzywali prezydenta Rodolfo Landima i zespół w ramach protestu w Paragwaju.
"W sferze mentalnej, gdy nie osiągniesz zwycięstwa i poczujesz się osłabiony w pewnym momencie, możesz mieć trudności z osiągnięciem dobrej wydajności. To kwestia mentalna. To problem, z którym nasza drużyna zmaga się w tym roku. Akcentowanie tej krytyki jest ważne i mile widziane. Naprawdę musimy zrozumieć, że w tej chwili musimy mieć niezbędną pokorę i wiedzieć, że nie zamierzamy przejść od 0 do 100 i wygrać każdego meczu. Musimy iść małymi krokami, krok po kroku, aby stać się bardziej solidnym i konsekwentnym zespołem. Zwycięstwa nadejdą, mamy jeszcze wiele meczów przed sobą. Nasze główne rozgrywki, najważniejsze w Ameryce, zakończyły się odpadnięciem, ale teraz musimy polegać na tym, co przed nami i starać się znaleźć tę solidność". - dodał lewy obrońca.
Filipe Luís skomentował również trzy stracone gole po uderzeniach głową przez Flamengo w meczu z Olimpią. Wszystkie bramki paragwajskie zdobyte przez Ivána Torresa, Richarda Ortiza i Facundo Bruerę padły po dośrodkowaniach.
"Straciliśmy trzy gole po strzałach głową. Flamengo zawsze pozostaje Flamengo. Nie wiem, co powiedział David Luiz, ale jak już wspomniałem, strata gola po rzucie rożnym wymaga wysiłku mentalnego, a zespół boryka się z tą nieregularnością w trakcie sezonu. Teraz ważne jest zachowanie pokory, trzymanie stóp na ziemi i próba odwrócenia tej sytuacji". - zakończył Filipe Luís.
Po odpadnięciu z Copa Libertadores Flamengo powróci na boisko w niedzielę w spotkaniu przeciwko São Paulo, które odbędzie się na stadionie Maracanã w ramach 19. kolejki Campeonato Brasileiro. Rubro-Negro zajmuje drugie miejsce w tabeli, podczas gdy São Paulo jest dziewiąte.
- dodał: MentiX
- 11.08.2023; 07:32
- źródło: globoesporte.com
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.