Finał tegorocznego Copa Libertadores pomiędzy Flamengo, a River Plate odbędzie się na stadionie Monumental w peruwiańskiej Limie o godzinie 21.00 czasu w Polsce. Decyzję podjęto we wtorek na pięciogodzinnym spotkaniu zorganizowanym przez Południowoamerykańską Konfederację Piłki Nożnej (CONMEBOL), w którym wzięli udział prezydent Flamengo, Rodolfo Landim i prezydent River Plate, Rodolfo D'Onofrio. Na spotkaniu uczestniczyli również prezydenci Brazylijskiej Konfederacji Piłki Nożnej (CBF), Rogério Caboclo oraz Argentyńskiego Związku Piłki Nożnej (AFA), Claudio Tapia.
Pojemność obiektu, która wynosi 80 tys. wpłynęła na wybór. Różnica czasu jest tylko 30 minut wcześniej w porównaniu do gry, która miała się odbyć w Santiago, co Konfederacja uważa za korzystne, gdyż może to zwiększyć zainteresowanie w Europie.
Mecz został pierwotnie zaplanowany na Stadion Narodowy w Santiago, którego frekwencja wynosi 50 tys. Jednak protesty, które wstrząsnęły Chile uniemożliwiły utrzymanie pierwotnego planu. Najwyższy organ piłki klubowej w Ameryce Południowej i kluby razem nie chciały ryzykować utrzymania gry w stolicy Chile, ani narażania kibiców i sponsorów na niebezpieczeństwo.
Na zmianę decyzji wpłynął również fakt, że chilijska piłka nożna jest sparaliżowana od ponad trzech tygodni, kiedy rozpoczęły się protesty. W przeddzień spotkania CONMEBOL, burmistrz Santiago, Felipe Guevara oświadczył, że nie ma sensu organizować międzynarodowego meczu przed wznowieniem lokalnego futbolu.
W maju tego roku Lima została zastąpiona przez Asunción w organizacji tegorocznego finału Copa Sudamericana. Z kolei na początku lutego FIFA postanowiła usunąć Mistrzostwa Świata U17 z kraju i przenieść je go Brazylii.
W ten piątek odwołano również mecz towarzyski między Chile, a Boliwią, który został zaplanowany na 15 listopada w Concepción.
Stanowisko CONMEBOL w sprawie sytuacji w Chile zmieniło się w ciągu ostatnich kilku tygodni. Kiedy rozpoczęły się protesty, Konfederacja oceniła - na podstawie informacji otrzymanych od chilijskiego rządu - że wszystko uspokoi się do czasu finału Copa Libertadores.
W zeszłym tygodniu, po odwołaniu COP-25 (Konferencja Klimatyczna) i APEC (Szczyt Sojuszu Azja-Pacyfik), żółte światło błysnęło w CONMEBOL. Mimo to po dalszych rozmowach z władzami chilijskimi postanowili utrzymać grę w Santiago.
W tym tygodniu temperatura wzrosła i nie było innego wyjścia, jak przenieść finał poza Chile. W poniedziałkowe popołudnie, podczas telefonicznego spotkania prezydentów CONMEBOL, CBF i AFA, było jasne, że nie będzie żadnych warunków, aby utrzymać mecz w Santiago. Strony musiały jeszcze usłyszeć pozycję klubów. Landim i D'Onofrio zostali wezwani na wtorkowe spotkanie w Luque, kiedy młot został uderzony.
- dodał: MentiX
- 05.11.2019; 23:52
- źródło: globoesporte.com
- foto: własne
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.