Flamengo.com.pl

Optymizm wykazany przez Flamengo od momentu przyjazdu do Montevideo nie był bezpodstawny. Po ponad sześciogodzinnych negocjacjach, które odbyły się w sobotę w stolicy Urugwaju, Rubro-Negro doszli do porozumienia w sprawie podpisania umowy z Nicolásem De La Cruzem.

Z poczuciem spełnienia obowiązku wiceprezydent ds. piłki nożnej Marcos Braz i dyrektor Bruno Spindel opuścili Montevideo w niedzielę po południu w kierunku Rio de Janeiro.

W spotkaniu uczestniczyli Marcos Braz, Bruno Spindel i przedstawiciele Nicolása de la Cruza. Chociaż pomocnik przez weekend przebywał w Urugwaju, nie wziął udziału w rozmowach.

Główny spór pomiędzy Rubro-Negro a agentami zawodnika został rozstrzygnięty w sobotę. Istniała różnica co do wartości klauzuli odejścia umieszczonej w umowie z Flamengo, które chciało być zabezpieczone przed atakami klubów spoza Brazylii.

Obie strony doszły do porozumienia na spotkaniu, a Nicolás de la Cruz podpisze pięcioletni kontrakt. Nie została ujawniona wysokość klauzuli odejścia, która została uzgodniona.

Umowa nie została jeszcze oficjalnie zawarta, ponieważ brakuje przekazania 16 milionów dolarów klauzuli za zerwanie kontraktu Urugwajczyka z River Plate. Zapłata klauzuli, która zostanie dokonana ze środków Flamengo, należeć będzie do Nicolása de la Cruza.

Zawodnik pożegna się z argentyńskim klubem w najbliższy piątek, gdy River Plate weźmie udział w Trofeo de Campeones, rodzaju Superpucharu Argentyny. Przeciwnikiem będzie Rosario Central, które zdobyło Copa da Liga Argentina.

Nicolás de la Cruz ma pojawić się na pierwszym treningu Flamengo w Ninho do Urubu w dniu 8 stycznia, gdy zespół rozpocznie przygotowania do nowego sezonu. Rubro-Negro zadebiutują w Campeonato Carioca w dniu 17 stycznia przeciwko Audax Rio, a następnie udadzą się do Stanów Zjednoczonych, gdzie przeprowadzą drugą część przygotowań w Orlando.

Flamengo próbowało pozyskać Nicolása de la Cruz już w połowie tego roku, ale River Plate nie zgodziło się na odejście Urugwajczyka do konkurencyjnego klubu walczącego o tytuł Copa Libertadores. Kilka dni po zamknięciu okna transferowego obie drużyny opadły w 1/8 finału najważniejszych klubowych rozgrywek na kontynencie.

26-latek rozpoczął karierę w urugwajskim Liverpoolu, a następnie mając 20 lat w 2017 roku trafił do River Plate. W koszulce klubu z Buenos Aires triumfował w Copa Libertadores, Recopa Sudamericana, czy lidze argentyńskiej. Do tej pory zagrał w 211 meczach i strzelił 36 goli.

W reprezentacji Urugwaju pomocnik zanotował 25 występów i pięciokrotnie wpisał się na listę strzelców. Jest bratem pomocnika Carlosa Sáncheza, byłego zawodnika Santosu, obecnie reprezentującego barwy Peñarolu.

dodał: MentiX
17.12.2023; 01:34
źródło: globoesporte.com
foto: esportes.r7.com