Flamengo.com.pl

Okno transferowe zostało otwarte w lipcu i zamknie się w tę środę, jednak główne ruchy w Flamengo miały miejsce dużo wcześniej. Podczas gdy Agustín Rossi, Luiz Araújo i Allan zostali sprowadzeni za 17,2 miliona euro, Rubro-Negro zobaczyło, jak główne cele oddalają się: Nicolás de la Cruz i Claudinho. Negocjacje w sprawie Wendela przyniosły nadzieję, ale ostatnie 24 godziny przyniosły rozczarowanie.

Umowa z Luizem Araújo została zawarta już w maju, a pierwsze wzmocnienie Jorge Sampaoliego kosztowało klub 9 milionów euro. Następnie na celowniku znalazł się Allan, a negocjacje z Atlético Mineiro trwały aż do lipca. Flamengo zapłaciło 8,2 miliona euro, aby pozyskać defensywnego pomocnika. Obaj zawodnicy byli już na radarze Rubro-Negro jeszcze przed przybyciem argentyńskiego szkoleniowca, który później zatwierdził ich nazwiska. Agustín Rossi przybył bez kosztów po umowie zawartej jeszcze w styczniu.

Prośbą Jorge Sampaoliego do władz Flamengo było pozyskanie Wendela, który ma cechy defensywnego pomocnika, których trener szuka w składzie. Zawodnik był głównym nazwiskiem Argentyńczyka, który uważał, że zarząd bardzo ostrożnie podchodzi do ewentualnego zatrudnienia ze względu na zmęczenie spowodowane próbą zatrudnienia gracza w 2022 roku. Naleganie trenera na pozyskanie 25-latka, który jest typem gracza box-to-box, zmusiło klub do przewartościowania i próby sprowadzenia Wendela.

Mając kilka godzin do zamknięcia okienka, zatrudnienie Wendela staje się praktycznie niemożliwe. Zenit jest nieugięty w kwestii ceny 18 milionów euro za 90% karty zawodnika. Flamengo nawet próbowało ostatniej próby z ofertą 16,8 miliona euro za 80% karty, ale nie odniosło sukcesu, a Wendel pozostał daleko od spełnienia marzeń o grze w Rubro-Negro.

NIESPEŁNIONY SEN

Nicolás de la Cruz i Claudinho byli głównymi nazwiskami w tym okienku transferowym. Skomplikowane negocjacje, które nie zakończyły się sukcesem dla Flamengo, powodują, że kolejne okno transferowe kończy się bez pozyskania upragnionego pomocnika do rotacji z Giorgianem de Arrascaetą.

River Plate "usiadło" na klauzuli o wartości 16 milionów dolarów, płatnych w całości za sprzedaż zawodnika. Sytuacja wydawała się korzystna dla Flamengo, gdy argentyński klub ryzykował odpadnięcie w fazie grupowej Copa Libertadores. Jednak po awansie do 1/8 finału, River stał się nieugięty w negocjacjach dotyczących pomocnika.

W przypadku Claudinho, Flamengo usłyszało żądanie w wysokości 25 milionów euro, czyli około 10 milionów więcej niż oficjalna oferta wysłana do Zenitu. Oficjalnie Rosjanie nie odpowiedzieli na ofertę wysłaną przez Rubro-Negro, którzy po zapoznaniu się z wartościami sztabu zawodnika już wykluczyli zatrudnienie na takich warunkach.

NAZWISKA W ZASIĘGU WZROKU

Mimo że okienko transferowe zamyka się w tę środę, Flamengo nadal monitoruje rynek w poszukiwaniu wzmocnień w nadchodzących tygodniach. Jest to możliwe dzięki otwarciu negocjacji z zawodnikami, którzy są wolni od kontraktu. Cel pozostaje ten sam: ofensywny pomocnik, defensywny pomocnik typu box-to-box i środkowy obrońca - w tej kolejności priorytetów.

W tych okolicznościach dwa nazwiska krążące w kuluarach Flamengo to: obrońca Yerry Mina i ofensywny pomocnik Manuel Lanzini. Pierwszy został zaproponowany, ale klub nie podjął jeszcze kroków w celu pozyskania go.

30-letni Manuel Lanzini to nazwisko bardzo dobrze oceniane przez Rubro-Negro. Zarządowi podoba się ten zawodnik i uważa go za "okazję". Następny krok będzie jeszcze omawiany wewnętrznie.

Rejestracja zawodników w Copa do Brasil kończy się 8 sierpnia. W Copa Libertadores termin już minął, a nowi zawodnicy mogą zagrać tylko w przypadku awansu do ćwierćfinału. Jednak Południowoamerykańska Konfederacja Piłki Nożnej (CONMEBOL) pozwala na zmiany w liście 50 zarejestrowanych graczy przed rozpoczęciem półfinałów. Ostateczny termin rejestracji w Campeonato Brasileiro to 25 sierpnia.