Flamengo.com.pl

Znakomita praca Dorivala Júniora poprawiająca brak pracy Paulo Sousy sprawia, że Flamengo jest faworytem w finale Copa Libertadores.

Trener zdołał dopasować Pedro do Gabriela Barbosy, przywrócił naturalność, aby Éverton Ribeiro i Giorgian De Arrascaeta mogli płynnie grać w meczu, zachował jeden pomysł Portugalczyka – pozycja startera João Gomesa - wydobył z Thiago Maii najlepszy futbol, który prezentował grając w Santosie, przywrócił pewność siebie Léo Pereirze i najsłodsza wisienka na torcie, odkrył bezprecedensowego Rodinei’a jako energiczne i skuteczne wyjście na prawej stronie boiska.

Zespołowy i indywidualny rozwój Flamengo rodzi się z prostoty Dorivala Júniora w kontaktach z graczami i jego chęci wykorzystania ich w rolach, które uwzględniają zdolności każdego z nich. Dorival Júnior nie wymyśla. Skupia się na prostocie.

Flamengo zmierzy się w finale Copa Libertadores przeciwko doskonałej drużynie, ale technicznie znacznie gorszej od Rubro-Negro. Istnieje wielkie niebezpieczeństwo, że Athletico Paranaense skupi się na głębokiej defensywie, szukając wykorzystania jednej z nielicznych okazji. Luiz Felipe Scolari przystąpi do tego finału tak, jak lubi najbardziej. Jako pretendent. Z plecami wolnymi od wszelkich wymagań. Ale mając w swoich rękach pod całkowitą kontrolą grupę graczy zdolnych do poświęcenia się dla niego.

Fakt, że będzie to jeden mecz, sprawia, że Athletico Paranaense będzie jeszcze bardziej niebezpieczne. Wcześniej Flamengo najprawdopodobniej zostanie finalistą Copa do Brasil, gdzie zmierzy się z Corinthians lub Fluminense. Jeśli będzie mistrzem obu pucharowych rozgrywek, do klubowej kasy wpadnie ponad 100 mln reali (19 mln euro przy obecnym kursie). Nie jest jednak niemożliwe, aby Athletico Paranaense nie zgodziło się z tym epilogiem i próbowało opowiedzieć inną historię w Guayaquil.

dodał: MentiX
08.09.2022; 10:00
źródło: globoesporte.com
foto: globoesporte.com