Flamengo.com.pl

Każda analiza o tym, czy była lepsza, czy gorsza, zaowocowałaby tylko jedną grą, ale jedno jest oczywiste, że sobotni występ Flamengo przeciwko América Mineiro był inny bez Diego. Pomocnik nie wystąpił na Maracanie z powodu problemów z prawym udem, ale znalazł się w składzie delegacji, która wyleciała do Kolumbii.

Połączenie z atakiem było szybsze, a górne piłki zredukowane. Nic jednak nie oczarowało ani nie przekonało fanów pod nieobecność pomocnika. Istnieje optymizm ze strony sztabu szkoleniowego, że Diego będzie mógł wystąpić w środowej grze przeciwko Santa Fe.

W Rubro-Negro oczekują, że zawodnik będzie kontynuował leczenie w Bogocie, a to czy zagra na stadionie El Campín w Bogocie okaże się najprawdopodobniej dopiero w środę, na krótko przed pierwszym gwizdkiem arbitra. Pomimo ostatniej krytyki, pomocnik nadal jest największym "popychaczem" zespołu i gdy gra, to Mengão stwarzają więcej zagrożenia pod bramką rywali.

Prawdą jest, że Diego czasami swoimi decyzjami opóźnia grę Flamengo, która wydaje się być zaprojektowana pod szybkich skrzydłowych. Piłki od Lucas Paquetá do Viníciusa Júniora zaowocowały niebezpiecznymi akcjami pod bramką Coelho.

Liczba dośrodkowań w pole karne jest jednak najłatwiejszą do zauważenia zmianą. Przeciwko Botafogo w półfinale Campeonato Carioca i przeciwko Santa Fe, sam Diego dośrodkowywał więcej razy niż cała drużyna Flamengo w grze z Américą Mineiro. Przeciwko Vitórii wrzutek było mniej, ale pomocnik również był tym, który najwięcej razy dośrodkowywał: cztery na dziewięć prób.

Zmiana stylu jednak nie wpłynęła na lepszą grę Flamengo. Pomimo zwycięstwa, Rubro-Negro nie wykazali konsekwencji i przez większość czasu, to właśnie América Mineiro atakowała. Następne liczby, które przemawiają na korzyść Diego, to fakt, że z nim w składzie, Flamengo stworzyło więcej okazji bramkowych i miało więcej realnych szans na zdobycie gola.

W porażce z Botafogo, nikt nie miał więcej podań niż pomocnik: 60 podań z czego dokładność na poziomie 90%. Co ciekawe najlepszy występ pod względem statystyk, zawodnik miał w meczu, po którym był najbardziej krytykowany. Poza asystowaniem przy trafieniu Henrique Dourado, Diego był skuteczny w ofensywie i bardzo pomógł w tym, aby Flamengo oddało 15 strzałów na bramkę z czego dziesięć celnych w zremisowanym spotkaniu z Santa Fe. Sam pomocnik miał dwie dobre okazji na wpisanie się na listę strzelców, ale żadnej z nich nie wykorzystał. Właśnie bram skuteczności całego zespołu było głównym powodem remisu z kolumbijskim zespołem.

Krytycy i zwolennicy Diego dzielą się argumentami. Jednak jedno jest pewne, nieobecność Diego w sobotnim meczu pokazało inne oblicze Flamengo.