Flamengo.com.pl

Flamengo ogłosiło w czwartek wieczorem podpisanie kontraktu z Urugwajczykiem Matíasem Viñą. W ten sposób trener Tite ma w składzie jeszcze pięciu innych obcokrajowców: Agustína Rossiego, Ericka Pulgara, Nicolása de la Cruza, Guillermo Varelę i Giorgiana de Arrascaetę. Jednak jeden z "gringos" może już ubiegać się o brazylijskie obywatelstwo, a mowa tu o ostatnim. Pomocnik otwarcie wyznał swoje zdanie na ten temat i zadeklarował gotowość do pomocy.

"Myślę, że to nie zależy ode mnie. Jeśli ma to pomóc drużynie, z pewnością mogę (ubiegać się o brazylijskie obywatelstwo - przyp. red.) i jestem do dyspozycji. Od kiedy przyjechałem do Brazylii, najpierw do Cruzeiro, a teraz tutaj, zawsze byłem dobrze przyjmowany, zarówno przez kibiców mojego zespołu, jak i innych drużyn. Moja rodzina, gdy przyjeżdża do Brazylii, zawsze czuje się tu bardzo swobodnie. Jestem bardzo wdzięczny i szczęśliwy za wszystko, co przeżyłem w Brazylii." - powiedział Giorgian de Arrascaeta.

Aby uzyskać brazylijskie obywatelstwo, obcokrajowiec musi mieszkać w Brazylii co najmniej cztery lata. Z kolei Giorgian de Arrascaeta rozgrywa swój dziesiąty sezon w Kraju Kawy, po czterech latach w Cruzeiro i kolejnych pięciu we Flamengo.

Niemniej jednak, w chwili obecnej, Flamengo nie martwi się limitem obcokrajowców. Od początku 2023 roku kluby zatwierdziły zmianę limitu obcokrajowców. Wcześniej każda drużyna mogła zgłosić do meczu tylko pięciu "gringos", a obecny limit wynosi siedmiu. Oznacza to, że Rubro-Negro mają jeszcze miejsce na jednego obcokrajowca.

Mimo korzystania przez Flamengo z jakości zagranicznych zawodników, duża liczba graczy z innych krajów może stanowić problem w czerwcu. Spośród sześciu "gringos", pięciu jest praktycznie pewnych powołań do swoich narodowych reprezentacji na Copa América. Z wyjątkiem Agustína Rossiego, który nie jest brany pod uwagę do kadry Argentyny. Dlatego Rubro-Negro mogą zmagać się z brakami przez nawet dziewięć kolejek w trakcie Campeonato Brasileiro.