Presja z powodu słabego startu w Campeonato Brasileiro, zamieszanie za kulisami z powodu "sprawy Diego Alvesa" i defensywna postawa Goiás sprawiły, że Flamengo rozpoczęło sobotni mecz z Gabrielem Barbosą i Pedro w ataku po raz pierwszy w rozgrywkach. A zwycięstwo 1:0, choć z chwiejnym występem i gwizdami kibiców, dało zachęcające odpowiedzi na reakcję. Najważniejsza wiadomość ze zwycięstwa to wydajność Gabriela Barbosy, który był mózgiem zespołu i konsekwencja w obronie.
Z Pedro jako typową dziewiątką od początku, Gabi pełnił funkcję kreatora gry i grał za plecami kolegi z zespołu. W swoim zwykłym i intensywnym ruchu wspierał atak padając z obu stron. Z prawej strony zagrał dobre podanie do Matheuzinho, którego dośrodkowanie zakończyło się golem Pedro. Po lewej stronie stworzył inne dobre okazje, w tym dla Bruno Henrique, który jednak nie wykorzystał szansy.
Jeśli Giorgian De Arrascaeta i Éverton Ribeiro nie zabłysnęli, Gabi, która wykonał 42 podania i wszystkie były celne (według "Footstats"), był głównym mózgiem zespołu, który miał dużo okazji w pierwszej połowie i był chwalony przez Paulo Sousę.
"Zespół spisał się bardzo dobrze w pierwszej połowie, z dużą intensywnością kreacji. Mogliśmy strzelić więcej bramek, w drugiej połowie byliśmy w stanie bardziej kontrolować grę. Graliśmy dobrze, z przejściami, przyspieszeniami i zmianami biegów". - chwalił portugalski szkoleniowiec.
Ze względu na kreatywność Gabiego i oportunizm Pedro, Paulo Sousa wychodzi z testu zadowolony z odpowiedzi otrzymanej przeciwko defensywnemu przeciwnikowi. I kolejny pozytywny wniosek dotyczy duetu obrony.
Cały system defensywny był wzorowy i zasługuje na pochwałę, ale Rodrigo Caio i Pablo, razem jako starterzy w drugiej grze z rzędu, byli kluczowi dla Flamengo, które ponownie wygrało i nie straciło gola. Wcześniej Rubro-Negro zachowali czyste konto we wtorkowym zwycięstwie 3:0 nad Universidad Católica.
Przeciwko Goiás, jeśli w drugiej połowie drużyna ostygła i stworzyła niewiele ofensywnie, duet obrońców dobrze spisywał się w górnej piłce. Wspólnie odebrali jedenaście piłek i wygrali siedem pojedynków powietrznych według "Sofascore". W dodatku byli aktywni w wyprowadzeniu piłki (każdy miał po 70 podań), z dobrymi podaniami pionowymi, które umożliwiały aprobowane "przyspieszenia".
Następny mecz Flamengo odbędzie się ponownie na stadionie Maracanã przeciwko Sporting Cristal w ostatniej kolejce fazy grupowej Copa Libertadores i będzie trzecim z pięciu kolejnych starć na własnym stadionie. Jeśli kibice pozostaną ze swoich powodów, aby być ostrożnymi, to przynajmniej Paulo Sousa może coś wykorzystać w zaciętym zwycięstwie z ograniczonym Goiás, ale jest to istotne dla tempa sezonu.
- dodał: MentiX
- 22.05.2022; 13:35
- źródło: lance.com.br
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Czerwiec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Sierpień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Wrzesień 2025.