Masakra. Flamengo wygrał 5:1 z Olimpią w środowy wieczór na stadionie Mané Garrincha w Brasília, a w dwumeczu zwyciężył aż 9:2. Była to parada arsenału ofensywnego Rubro-Negro. Drużyna strzeliła już 101 bramek w 44 rozegranych w tym roku spotkaniach. Średnio 2,3 gola na grę.
Gabriel Barbosa, Giorgian De Arrascaeta i Bruno Henrique po raz kolejny prowadzili atak. "Dziewiątka", która dwukrotnie wpisała się na listę strzelców jest najlepszym strzelcem tej edycji Copa Libertadores z dziesięcioma bramkami. Nawet z przewagą po zwycięstwie 4:1 w Paragwaju, podopieczni Renato Gaúcho utrzymywali żądzę strzelania goli, grając jak Flamengo i zapisując się na kartach historii.
Wynik sumaryczny 9:2 jest najwyższy dla brazylijskiej drużyny w ćwierćfinale najważniejszych klubowych rozgrywek na kontynencie.
"Mamy grupę, która zawsze gra, żeby wygrać. Dużo trenujemy, dużo tworzymy, a najważniejsze jest to, żeby mieć dobry występ, kiedy nadejdą szanse. Szukamy tego, co jest efektem pracy. To zróżnicowani, ponadprzeciętni gracze na poziomie reprezentacji, którzy dużo stwarzają okazji". - powiedział Renato Gaúcho na pomeczowej konferencji prasowej.
A Flamengo od początku nawet nie narzucał swojego szaleńczego tempa, wywierając presję na boisku przeciwnika. Dzięki dużej przewadze utrzymywał grę pod kontrolą i pozwolił, aby przepaść techniczna między zespołami miała znaczenie.
Nowość w wyjściowej jedenastce, Rodinei zaliczył ładną asystę przy pierwszym trafieniu Gabigola, który otworzył wynik konfrontacji. Prawy obrońca jednak zachwiał się przy bramce Olimpii, źle kryjąc. W tym czasie wynik wynosił 2:1 dla Rubro-Negro, gdyż wcześniej do siatki po strzale głową trafił Bruno Henrique po podarunku od Giorgiana De Arrascaety.
Gol Williana Arão dał prowadzenie 3:1, a Renato zaczął chronić niektórych głównych graczy, takich jak Arrascaeta, Bruno Henrique i Éverton Ribeiro. Samobójcze trafienie Salcedo przekształciło zwycięstwo Flamengo w kolejną goleadę.
Michael i Vitinho utrzymali Flamengo w ataku z dobrą intensywnością. Przy piątym i ostatnim golu, Vitinho podał do Diego, który dośrodkował do Gabigola, który głową zrobił swoją drugą bramkę. Flamengo awansował do półfinału bez większych trudności.
Teraz pozostaje tylko czekać na przeciwnika, który zostanie wyłoniony z konfrontacji Barcelona-Fluminense. W niedzielę Renato Gaúcho i jego drużyna zmierzą się z Cearą we Fortalezie w ramach 17. kolejki Campeonato Brasileiro.
- dodał: MentiX
- 19.08.2021; 07:33
- źródło: globoesporte.com
- foto: własne
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.