Wciąż nie prezentując "wielkiej" gry, Flamengo zaliczyło bezpieczny występ i wygrało 2:0 z Fluminense, otwierając przewagę w rywalizacji o tytuł Campeonato Carioca. Pomijając wynik, wybory Vítora Pereiry były głównym tematem klasyku po stronie Rubro-Negro. O ile wyjaśnienia portugalskiego trenera mają sens, utalentowany skład nie może stać się zakładnikiem taktyki szkoleniowca w danym momencie.
Bez kontuzjowanego Giorgiana de Arrascaety, Flamengo rozpoczęło klasyk z Évertonem Ribeiro i Gabrielem Barbosą na ławce rezerwowych, mając tylko Pedro w ataku. Po meczu na stadionie Maracanã, Vítor Pereira uzasadnił swoje wybory: aby mieć drużynę, która będzie wywierać większą presję na podania Fluminense i szybkość kontrataku, zdecydował się na pomocnika Matheusa Françę i napastnika Évertona Cebolinhę
Strategia była jasna od samego początku, a ponieważ Fluminense miało piłkę i nie stwarzało okazji, można uznać, że się udała. Jest to jednak sprzeczne z charakterystyką zespołu Rubro-Negro. Nie wspominając o ofensywnej tradycji klubu i niedawnej historii zwycięstw tej drużyny.
Z mniejszym posiadaniem piłki i powolnym przejściem do ataku, Flamengo spisywało się znacznie poniżej oczekiwań w pierwszej połowie - zwłaszcza w ofensywnej części gry.
Obrona, ustawiona z pięcioma obrońcami (trzech obrońców i dwóch wahadłowych) i czterema pomocnikami w drugiej linii, była w stanie powstrzymać Fluminense przed zbliżeniem się do pola karnego bramkarza Santosa. Z drugiej strony, gdy zespół przesuwał linie, presja na podanie piłki nie zawsze była skuteczna.
VÍTOR PEREIRA PROJEKTUJE BARDZIEJ DOMINUJĄCE FLAMENGO
Dzięki zawodnikom, którymi dysponuje sztab trenerski, Flamengo jest więcej niż w stanie konkurować z Fluminense, nie rezygnując ze swoich cech, co zostało uwzględnione w składzie drużyny. Dobre wieści nadeszły z analizy Vítora Pereiry po klasyku. Jego zdaniem nastąpiła ewolucja w aspekcie defensywnym, ale nadal konieczna jest poprawa, aby zespół dominował.
"Ważne jest to, że drużyna potrafiła bronić, naciskając wysoko lub nisko, co było czymś, co musieliśmy poprawić. Nasz postęp musi polegać na byciu bardziej dominującym". - stwierdził Vítor Pereira.
DRUGA BRAMKA POKAZUJE POTENCJAŁ
Jeśli Flamengo początkowo miało trudności i zdołało zrównoważyć grę po 25 minutach, najlepszym momentem drużyny było wejście do gry zawodników takich jak Éverton Ribeiro, Filipe Luís, Arturo Vidal i Gabriel Barbosa. Oprócz spokoju wynikającego z przewagi w wyniku, Rubro-Negro mogli liczyć na jakość, aby w końcu grać piłkę zbliżoną do oczekiwań od tak utalentowanego składu. Druga bramka jest tego przykładem.
Aż do momentu, gdy Ayrton Lucas pokonał trzech obrońców i podał idealnie do Pedro, który wpakował piłkę do siatki, pozostałych dziewięciu graczy Flamengo nieprzerwanie dotykało piłki. W sumie gra miała 27 podań przez nieco ponad minutę, przechodząc przez wszystkie pasy pola ataku.
Według Vítora Pereiry, wejście bardziej technicznych graczy po przerwie również było strategiczne.
"Ze strategicznego punktu widzenia myśleliśmy o wejściu bardziej przenikliwym, z większą szybkością, graczy, którzy przyspieszyli w przejściu, a następnie graczy z większą kadencją. Filipe Luís był jednym z tych graczy i bardzo mi pomógł". - odpowiedział Vítor Pereira, pytany o powrót Filipe Luísa.
Drużyna Flamengo ma wolne w niedzielę, a następnie wraca do treningów w poniedziałek i wyleci do Quito, gdzie w nocy z środy na czwartek zagra w swoim pierwszym meczu w Copa Libertadores przeciwko Aucas. Dopiero okaże się, jaka będzie strategia Vítor Pereira w tej i następnych grach i czy zostaną w niej uwzględnione bardziej techniczne nazwiska.
- dodał: MentiX
- 02.04.2023; 21:31
- źródło: lance.com.br
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.