Flamengo.com.pl

Gra z jednym zawodnikiem mniej w meczach na najwyższym poziomie jest trudne, ale jak na razie nie było to w stanie powstrzymać Flamengo prowadzonego przez Jorge Jesusa. Od czasu odkąd Portugalczyk prowadzi Rubro-Negro, zespół czterokrotnie grał w osłabieniu. W żadnym z nich nie został pokonany.

Ostatnim przykładem jest finał Recopa Sudamericana. Po otwarciu wyniku przez Gabriela Barbosę, który wykorzystał błąd obrońcy Independiente del Valle, kilka minut później Willian Arão otrzymał czerwoną kartkę za zbyt ostre wejście w rywala. Mister szybko zreorganizował drużynę, wprowadził Thiago Maię w miejsce Pedro, a zespół ustabilizowała się na boisku. Po bardzo słabej pierwszej połowie, po przerwie Mengão nastawili się na kontrataki, po których zdobyli dwie kolejne bramki i ostatecznie wygrali 3:0.

"Dużo trenujemy taktycznie, aby to zapewnić. Stworzyliśmy niezliczone szanse, nawet więcej niż oni. To jest metoda Mistera. Mieliśmy mało miejsca i zaryzykowaliśmy. Grałem na skrzydle, ponieważ graliśmy z jednym zawodnikiem mniej i potrzebowaliśmy kontrataku, indywidualnych akcji." - wyjaśnił Gabriel Barbosa.

Pozostałe trzy zwycięskie mecze Flamengo odbyły się w zeszłorocznym Campeonato Brasileiro. Oto one:

Corinthians 1 x 1 Flamengo

W grze naznaczonej decyzjami VAR, Flamengo udało się doprowadzić do wyrównania w 90 minucie spotkania. Trzy minuty później Orlando Berrío otrzymał czerwoną kartkę za faul na Sornozie. Rubro-Negro przez siedem minut grali w osłabieniu.

Goiás 2 x 2 Flamengo

Flamengo prowadziło w spotkaniu 2:1, gdy bramkarz César został odesłany do szatni w 84 minucie gry. Goiás rozpoczął presję i wyrównał za sprawą Michaela, który dzisiaj występuje w Rubro-Negro w 94 minucie. Spotkanie zakończyło się w 97 minucie. Zespół Jorge Jesus nie mógł utrzymać zwycięstwa, ale opuścił stadion Serra Dourada z jednym punktem.

Grêmio 0 x 1 Flamengo

Gabriel Barbosa strzelił zwycięskiego gola z rzutu karnego w pierwszej połowie. W 73 minucie gry napastnik otrzymał czerwoną kartkę po ironicznych oklaskach w stronę sędziego. Grêmio naciskało, ale nie stworzyło żadnego wyraźnego niebezpieczeństwa. Mecz zakończył się w 95 minucie, a zwycięstwo jeszcze bardziej otworzyło drogę do mistrzostwa.