Flamengo.com.pl

Zapowiedź bezprecedensowego kryzysu, który mógł zakończyć się zagrożeniem dla sezonu Flamengo, zyskała mniej impulsywny zarys w niedzielę po przypadku agresji na Pedro.

Trener Jorge Sampaoli ma zapewnione pozostanie na stanowisku po rozmowach z trenerem od przygotowania fizycznego, Pablo Fernándezem, który zostanie zwolniony, oraz wiceprezydentem Rubro-Negro ds. piłki nożnej, Marcos Brazem.

W rzeczywistości już zaplanowano trening na poniedziałek. Pablo Fernández powiedział Jorge Sampaoliemu, swojemu wieloletniemu przyjacielowi, że sam przyjmie na siebie ten błąd i ruszy dalej ze swoim życiem. Obaj spotkali się rano.

Następnie argentyński szkoleniowiec udał się na spotkanie z Marcos Brazem. Wiceprezydent ds. piłki nożnej stara się oddzielić ten incydent agresji od pozostałej pracy sztabu szkoleniowego. Nie chce zwolnić Jorge Sampaoliego.

Oprócz serii dobrych wyników, które sprawiły, że Flamengo jest w najlepszej formie sezonu, istnieje znaczne odszkodowanie za zerwanie kontraktu trenera, który wygasa pod koniec 2024 roku.

Na korzyść Jorge Sampaoliego działa fakt, że nie okazał zrozumienia dla zachowania Pablo Fernándeza. Chociaż w oświadczeniu wskazał na konieczność rozmowy trenera od przygotowania fizycznego z Pedro.

W praktyce trener pojawił się w szatni po tym, jak Pedro został najpierw trzykrotnie spoliczkowany, a następnie uderzony pięścią w twarz przez Pablo Fernándeza. Szkoleniowiec myślał, że to normalna dyskusja po meczach. Gdy dowiedział się o incydencie, był całkowicie przeciwny.

Władze Flamengo odbędą spotkanie z Jorge Sampaolim jeszcze w niedzielę, aby wyprostować sytuację. Trener ma już zaplanowany trening na poniedziałek w ośrodku szkoleniowym Ninho do Urubu.

Natomiast sytuacja Pedro zostanie przeanalizowana przez klub i powinien zostać ukarany grzywną, ponieważ zlekceważył polecenie członka sztabu szkoleniowego dotyczące rozgrzewki w trakcie meczu.