Flamengo.com.pl

São Paulo miał dobre momenty w półfinale Copa do Brasil, ale kiedy zaczął wierzyć, że może skrzywdzić Flamengo, został "ukarany". Zimna i wyrachowana postawa Rubro-Negro w São Paulo Rio de Janeiro zaowocowała wynikiem 4:1 w dwumeczu. Osiągając dojrzałość w najważniejszym momencie tego sezonu, drużyna Dorivala Júniora udowadnia, że jest rywalem, z którym nie można się pomylić i staje się faworytem w pucharach.

Dojrzałość została zademonstrowana w meczach pucharowych przeciwko Athletico Paranaense i São Paulo w Copa do Brasil oraz Corinthians i Vélez Sarsfield w Copa Libertadores. Dzięki dobrej grze, drużyna zbudowała swoje przewagi grając na wyjeździe, w trzech z tych czterech starć. W każdym razie gry na Maraca były projektowane na różne sposoby, a reakcja była zawsze pozytywna. Czy to w dobrym początku z São Paulo, czy przeciwko Vélez, po otwarciu wyniku przez Lucasa Pratto, czy też w ataku drużyny Vítora Pereiry.

We wszystkich sytuacjach Flamengo potrzebowało kilku minut, aby z posiadaniem piłki i w ramach swoich cech odzyskać kontrolę nad meczem. A kiedy na boisku są Filipe Luís, João Gomes, Éverton Ribeiro, Giorgian De Arrascaeta, Gabriel Barbosa i Pedro, szanse pojawiają się naturalnie - a także skuteczność, jeśli chodzi o definiowanie.

Jakość składu i dobra atmosfera wznowiona od czasu przybycia Dorivala Júniora zwiększają doświadczenie drużyny, która od 2019 roku rozegrała jedenaście finałów.

W Copa Libertadores przeciwnik, miejsce i data są już znane: będzie to Athletico Paranaense w Guayaquil w dniu 29 października. W Copa do Brasil finały odbędą się 12 i 19 października, a rywal zostanie zdefiniowany w czwartek, w meczu pomiędzy Corinthians i Fluminense na Neo Química Arena. W pierwszym spotkaniu na stadionie Maracanã drużyny zremisowały 2:2.

Scenariusz w piłce nożnej może się szybko zmienić, ale dzisiaj Flamengo jest faworytem niezależnie od rywala.