Po ośmiu zwycięstwach z rzędu, pierwsza porażka Flamengo pod dowództwem Renato Gaúcho była dotkliwa. Porażka 0:4 z Internacionalem na stadionie Maracanã ponownie rozpaliła pewne sygnały ostrzegawcze, które pojawiły się od początku roku z tym zespołem. Główny: brak koncentracji w pewnych momentach gry.
Przytłaczający Flamengo i zbieracz bramek z ostatnich kolejek, zdawał się przygotowywać na początku meczu do kolejnego spokojnego zwycięstwa. Imponujący zespół powrócił, aby przejąć pole ofensywne, szybko wymieniał podania i znalazł miejsca w obronie Interu.
Ale pewne znaki wskazywały, że spotkanie nie będzie takie jak poprzednie. Zaczynając od Gabriela Barbosy. Nie do poznania, zmarnował co najmniej trzy dobre okazje w polu karnym. Dwa z nich, gdy piłka wylądowała na prawej stopie, to techniczny błąd, który atakujący może i musi naprawić, aby jeszcze bardziej podnieść swój poziom.
PIERWSZY GOL INTERNACIONALU ZMIENIA GRĘ
Jeśli Flamengo "pogardzał" stwarzanymi szansami, Internacional traktował wszystko, co miał, z sympatią, wykonując swoją strategię kontrataku do perfekcji. Pierwsza bramka dla Colorado padła po pierwszym ataku w grze, po akcji Yuri Alberto i Edenílsona, ale z całkowicie błędnym ustawieniem obrony.
Po pierwsze, z powodu braku osłony defensywnych pomocników, co spowodowało, że Edenílson bez przeszkód biegł do przodu. Następnie Léo Pereira, odsłonięty, przełamuje pozostałą część linii defensywnej z Gustavo Henrique, aby spróbować odebrać piłkę. To dziura, która otwiera wolne miejsce, aby Yuri Alberto mógł wykorzystać swoją szybkość i otworzyć wynik spotkania.
Błędy obronne Flamengo trwały nadal. Po golu Inter uspokoił się w grze i zobaczył, że rywal zaczyna się śpieszyć i popełniać błędy. Nacisk na piłkę już nie działał, a Colorado mógł z łatwością posuwać się do przodu, zawsze ciągnięty przez Patricka i Edenílsona. W podobnej grze, z ponownie odsłoniętą i zdezorganizowaną linią obrony, padła druga bramka.
0:2 na tablicy wyników do przerwy było nowym scenariuszem dla Renato. Wcześniej Flamengo przegrywał tylko w meczu z São Paulo, ale zareagował szybko i odpadli. Tym razem nawet się nie zbliżył.
SCENARIUSZ POZOSTAJE W DRUGIEJ POŁOWIE
Drużyna wróciła do drugiej połowy wciąż w rozproszeniu, popełniając głupie błędy we wszystkich fazach gry: obronie, ataku i stałych fragmentach. Przykładem był kontratak przy trzecim golu, który padł po rzucie rożnym dla Flamengo i zakończył się kontratakiem Taisona, który z łatwością minął Filipe Luísa ostatniego zawodnika - który jest daleki od bycia najszybszym z drużyny.
Czerwona kartka Gabriel Barbosa mówi więcej o braku koncentracji napastnika w meczu. W końcu symbol oszołomionego Flamengo, niezdolnego do realizacji swoich najlepszych pomysłów i z ogromną trudnością reagowania w niesprzyjającej sytuacji.
Wyobrażanie sobie przytłaczającego Flamengo do końca sezonu byłoby nierealne, a sam Renato już przed tym ostrzegał. Być może nikt nie spodziewał się tak wysokiej pierwszej porażki, ale nadszedł czas, aby wiedzieć, jak trener będzie pracował, aby zrozumieć, co się stało.
Flamengo nadal jest bardzo potężną drużyną, z określonym schematem gry, ale pokazał wcześniej, z innymi trenerami, że może się to skomplikować, gdy nie gra całkowicie skoncentrowany. Renato musi spróbować znaleźć rozwiązanie.
- dodał: MentiX
- 09.08.2021; 09:17
- źródło: globoesporte.com
- foto: własne
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.