Akcja dla wyjaśnienia: tym razem wirus FIFA nie wpłynął na Flamengo. Zwycięstwo nad Juventude nie było ważne tylko ze względu na przytłaczający występ w pierwszej połowie. Ważne było również, aby zespół przeszedł bez szwanku podczas nieobecności głównych graczy, bez zwiększania straty do Atlético Mineiro w walce o tytuł Brasileirão.
Z grą, która ewoluowała stopniowo, Flamengo zdobył siedem punktów na dziewięć podczas tej daty FIFA. To dużo lepiej niż trzy punkty przeciwko tym samym przeciwnikom w pierwszej rundzie. Poza tym frazes "silnego zespołu" ma jeszcze większy sens i ma swoje potwierdzenie podczas Brasileirão.
Po przeciętnym występie przeciwko Red Bull Bragantino i skutecznym przeciwko Fortalezie, zespół Renato Gaúcho był przytłaczający przeciwko Juventude i miał ciekawe alternatywy taktyczne. Główny z nich prezentował trójkąt w środku pola z Willianem Arão i Thiago Maią ustawionymi na czele linii, a Andreas zagrał bardziej z przodu za napastnikami. Działało to bardzo dobrze.
Renato odwrócił trójkąt w stosunku do ustawienia gry przeciwko Fortalezie i jednym strzałem rozwiązał dwa problemy. Andreas zajął lukę pomiędzy defensywnymi pomocnikami, a Pedro, ułatwiając życie środkowemu napastnikowi. A Thiago Maia jeszcze bardziej swobodnie się wycofywał.
Nawiasem mówiąc, zachowanie defensywnych pomocników było interesujące i można było zobaczyć, jak Willian Arão zbliża się do pola ofensywy, co nie miało miejsca od dawna. Jeśli volante szedł bardziej pod pole karne, Maia utrzymał pozycję i na odwrót.
Oprócz prawidłowego ustawienia, Flamengo zmienił postawę, strzelił gola i nie pozwolił Juventude odetchnąć. Kenedy i Matheuzinho dobrze współpracowali, a większość ataków została zbudowana z prawej strony.
W tym momencie, po 25 minutach gry, niewyobrażalne było osiągnięcie innego wyniku niż zwycięstwo Rubro-Negro. Tempo ofensywne było stałe, wysoki odbiór działał, a przeciwnik nie miał przestrzeni. Gol był kwestią czasu i to właśnie on spowodował największą eksplozję na trybunach stadionu Maracanã.
W ten sposób Kenedy przetestował Douglasa na początku, Matheuzinho uderzył w poprzeczkę niedługo potem i ponownie Kenedy otworzył wynik w sekwencji. Po objęciu prowadzenia Flamengo nie zdjął nogi z gazu i podwyższył wynik za sprawą Pedro, który wykorzystał podanie Michaela po rzadkiej akcji z lewej strony.
Najlepszy na boisku Andreas Pereira zakończył post trwający ponad trzy lata bez bramki zdobytej bezpośrednio z rzutu wolnego. Co to był za gol! Wisienka na torcie z występu urodzonego w Belgii zawodnika, który miał efektowy udział w budowaniu akcji, co sprawiło, że gra potoczyła się szybko, a nawet dwukrotnie trafił w poprzeczkę przy innych strzałach.
Z wynikiem 3:0 na tablicy wyników, Flamengo bardziej kibicował Santosowi przeciwko Galo, niż dbał o siebie. Nawet gol Williana Matheusa po rzucie rożnym nie wstrząsnął drużyną, a trener Renato Gaúcho zaczął wprowadzać zmiany, aby oszczędzać swoich zawodników i stracił siłę ofensywną. Z Rodineim, Lázaro i Vitorem Gabrielem tworzącym ofensywny kwartet z Michaelem, niewiele się wydarzyło.
- dodał: MentiX
- 14.10.2021; 06:30
- źródło: globoesporte.com
- foto: własne
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.