W scenariuszu podobnym do ostatnich meczów, Flamengo wygrał 2:0 z Cuiabá w czwartkowy wieczór, ale nie było to przekonujące. Głównym powodem do niepokoju jest dwubiegunowość zespołu, który kreśli trasę w pierwszej połowie i jednocześnie cierpi do ostatniej minuty, nie będąc w stanie utrzymać stałych 90 minut.
Nawet przy poważnych osłabieniach z powodu Copa América, Flamengo nadal narzuca szacunek ogromnej większości przeciwników w brazylijskim futbolu. Dzięki ofensywnemu stylowi gry drużyna zwykle mierzy się z rywalami, którzy głęboko się bronią i nie ma trudności z utrzymaniem szerokiej dominacji na początku meczów.
Z Cuiabá nie było inaczej: Flamengo miał kontrolę nad piłką w pierwszej połowie przy dobrym wolumenie gry i niewiele było zagrożone w części defensywnej. Wielka przewaga nie znalazła jednak odzwierciedlenia na tablicy wyników, która została zmieniona dopiero po bramce Pedro po 10 minutach gry.
Gdyby drużynie udało się utrzymać ten sam poziom gry po przerwie, można sobie wyobrazić, że bramki weszłyby naturalnie ze względu na jakość zawodników, Rubro-Negro, a zwycięstwo będzie łatwe. Ale tak jak w spotkaniach z Fortalezą i Red Bull Bragantino, tak się nie stało.
W obliczu zmiany postawy przeciwnika, który zaczął podejmować większe ryzyko w ataku, Flamengo nie był w stanie się przystosować i stracił kontrolę nad grą. W bardziej szalonej grze i przy większej liczbie wymian posiadania, Rubro-Negro był daleki od bycia zdominowanym, ale ponownie pokazał spadek wydajności i przeszedł przez momenty duszenia się. Spokój powrócił dopiero w doliczonym czasie gry, kiedy Thiago Maia strzelił drugiego gola i przypieczętował zwycięstwo.
Z pozytywnej strony Flamengo wygrał na wyjeździe, osiągnął 12 punktów i wszedł do strefy G-6 Brasileirão, nawet z dwoma meczami rozegranymi mniej. Ta duża huśtawka w ciągu 90 minut musi jednak zostać skorygowana dla zespołu, który planuje walczyć o każdy tytuł w tym sezonie. Powrót piłkarzy grających na Copa América nadchodzących tygodniach jest postrzegany jako czynnik nadziei na bardziej spójne gry.
Zespół Rubro-Negro wróci do treningów w Ninho do Urubu w piątek po południu i rozpocznie przygotowania do klasyku przeciwko Fluminense, który zostanie rozegrany na Neo Química Arena.
- dodał: MentiX
- 02.07.2021; 12:02
- źródło: lance.com.br
- foto: własne
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.