Zwycięstwo Flamengo nad Sportem we Volta Redonda było jednym z tego, co można nazwać kompletnym pakietem.
O ile niektórzy nieprzyzwyczajeni lub bardziej wymagający nalegają na cytowanie "chudego" wyniku lub straconych okazji bramkowych, o tyle drużyna Renato Gaúcho zrobiła wszystko, czego od niej oczekiwano: zagrała dobrze, wygrała, zaprezentowała ciekawe opcje gry, dała kluczowym zawodnikom odpocząć prowadząc 2:0 i zdobyła obie bramki po akcjach, które powstają z atakowania.
Żywy i mający duże szanse w trzech rozgrywkach, misja w Brasileirão wydaje się jasna: nie pozwolić Atlético Mineiro odjechać dalej i zrównoważyć energię przed spotkaniami w Copa Libertadores i Copa do Brasil. Z przeciwnikami z techniczną otchłanią różnicy, takimi jak Sport, trzeba wygrać bez zmęczenia i tak właśnie stało się na stadionie Raulino de Oliveira.
Flamengo okazał się imponujący od pierwszych minut, z wysokim pressingiem, który dusi i przerażał zespół z Pernambuco. Sport praktycznie nie zbliżył się pod pole karne i mierzył się z przeciwnikiem mającym apetyt na zdobycie bramek.
W obliczu ofensywnej nieskuteczności Sportu, Flamengo flirtował tylko z niebezpieczeństwem ze względu na jednobramkowe prowadzenie do początku drugiej połowy. W przeciągu 90 minut trudno było sobie wyobrazić inny wynik niż zwycięstwo podopiecznych Renato Gaúcho.
Gole Bruno Henrique i Évertona Ribeiro były również emblematyczne dla sposobu, w jaki zostały zbudowane. Giorgian De Arrascaeta ma większą swobodę unoszenia się na wodzie i szukania przestrzeni od czasu przybycia nowego trenera, mniej czasu przebywa na lewym skrzydle i nie jest przypadkiem, że prawie zawsze jest najlepszym zawodnikiem na boisku. To po jego dośrodkowaniu BH otworzył wynik i to on prowadził akcję z Ribeiro i Mauricio Islą przy drugiej bramce.
Prawy obrońca i "numer 7" ponownie pojawili się jako kluczowi gracze w ofensywnej konstrukcji z Renato Gaúcho. Isla wyprzedza z większą stałością i inteligencją i daje Ribeiro możliwość wejścia w pole karne. Bramka jest przykładem: Ribeiro prowadzi grę, podaje do Arrascaety i biegnie w pole karne. Isla zostawia Everton Felipe w tyle, wbiega w pole karne i podaje zgodnie z wymaganiami.
Mając praktycznie zagwarantowane zwycięstwo w pierwszej minucie drugiej połowy, Renato dał odpocząć głównym nazwiskom i okazję do gry ważnym zmiennikom, takich jak Vitinho i Michael. Obaj zaczęli dobrze i stworzyli szanse na zdobycie kolejnej bramki.
Zwycięstwo nad Sportem było również ważne dla duetu środkowych obrońców. Bruno Viana i głównie Léo Pereira byli zdecydowani w defensywie i bardzo pomagali w wyprowadzaniu piłki, dając nadzieję kibicom.
Z 17 strzałami przeciwko czterem (oprócz dwóch bramek anulowanych przez VAR), Flamengo dominował i miał wszystko, aby wygrać jeszcze wyżej, a Pedro przedłużył swoją suszę do sześciu meczów. Nie ma się czym martwić ani nic nie zasługuje na krytykę. Flamengo pojechał do Volta Redonda z zadaniami do wykonania i wrócił do domu z kompletnym pakietem.
- dodał: MentiX
- 16.08.2021; 07:12
- źródło: globoesporte.com
- foto: własne
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Luiz Araújo
- Uraz: chrzęstno-kostny.
- Powrót: Listopad 2024.
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Czerwiec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Sierpień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Wrzesień 2025.